Społeczeństwo. Część ekspertów i polityków mówi, że musimy wprowadzić nowy system emerytur, bo obecny doprowadzi do ruiny państwo i obywateli. Ich krytycy ostrzegają, że to oznaczałoby duży wzrost podatków. Przypominają, że w Kanadzie obowiązkowe...
Trendy są stałe. Dla pań kupujemy perfumy i biżuterię, dla panów - perfumy i elektronikę.
Teren w pobliżu dawnej fabryki kwasu siarkowego, oczyszczalni ścieków i ruchliwej drogi krajowej może stać się obszarem uzdrowiskowym.
Konstytucja w zasadzie przestała obowiązywać, sytuacja prawna jest niepewna. Przedsiębiorców nie interesują szczegóły. Problemem dla nich jest niepewność - mówi Andrzej Blikle, wieloletni prezes firmy cukierniczej Blikle.
Polską gospodarkę najlepiej ustabilizowałoby wejście do strefy euro. Rząd powinien zgłosić do niej akces. W ten sposób wzmocniłby i kraj, i całą Unię Europejską - mówi prof. Grzegorz Kołodko, ekonomista, były wicepremier.
Adwokat musi działać tak, żeby rano przy goleniu mógł spojrzeć w lustro - mówi mec. Jacek Ziobrowski. - Dlatego nie podjąłem się wymyślania alibi dla zabójcy.
Ziemia Strzelecka. Do jednego z najpoważniejszych pożarów świątyni doszło w 1989 r. w Błotnicy.
Teresa Werner solową karierę rozwija od pięciu lat, wcześniej zaś koncertowała z zespołem „Śląsk”. Bilety na jej koncerty wyprzedają się błyskawicznie. Na czym polega fenomen artystki z Koszęcina? Daje fanom poczucie szczęścia - mówi Weronika...
W dziewiętnastym wieku marmurowa zdobna chrzcielnica „wypchnęła” z katedry szarą, kamienną gotycką chrzcielnicę z XV wieku. Dziś używana jest ponownie starsza z nich. Młodsza znalazła miejsce w bocznej kaplicy.
Lata walki z nowotworem, 94 blizny, jedno wycięte płuco, częściowa utrata węchu i słuchu nie powstrzymały go, by zdobywać szczyty i startować w triathlonie. Piotr Pogon - bohater książki Julii Lachowicz „Umarłem cztery razy”
Na ośmiu tysiącach metrów męczy nawet odpoczynek, organizm zjada sam siebie. Sylwia zna cenę ryzyka, ale z wyprawy na Mount Everest nie zrezygnuje. Bo Góra Gór ją wzywa
Badacze stosunków społecznych stwierdzili, że brak więzi międzyludzkich i głód bliskości to rodzaj choroby cywilizacyjnej. Lekiem na to są wspólnoty. Takie tworzą się najczęściej na wsiach, ale wytropić można je też w Opolu.
- Myślimy, że są takie biedne, że chodzą trzy kroki za mężem, a tymczasem one współczują nam, że oddałyśmy siebie i swoje ciała, niewiele dostając w zamian - mówi Anna J. Dudek, autorka książki „Poddaję się. Życie muzułmanek w Polsce“
Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.