Piękny, młody, utalentowany. I to w tej kolejności u śpiewaka

Czytaj dalej
Fot. EAST NEWS/SIPA PRESS
Dariusz Pawłowski

Piękny, młody, utalentowany. I to w tej kolejności u śpiewaka

Dariusz Pawłowski

Olbrzymia scena i zajmująca pokaźną jej część artystka śpiewająca arię wiotkiego podlotka. Ten dysonans niejednego nastolatka na lata zniechęcił do opery. Dziś dominuje tendencja, by takich „zagrożeń” było coraz mniej. Tylko czy to na pewno dobrze dla samej opery?

Jeden z rodzimych śpiewaków, o wspaniałym głosie i słusznej posturze, otrzymał zaproszenie na przesłuchanie do roli w przedstawieniu na czołowej scenie na Zachodzie na podstawie nagrania. Gdy zjawił się o wyznaczonej porze, twórcy spektaklu zachwycili się jego wokalnymi możliwościami, ale poprosili, by zgłosił się ponownie, gdy... schudnie. Rolę mógł dostać solista mniej uzdolniony, za to smuklejszy.

Przytoczona historia nie jest odosobnionym przypadkiem. Na oczach melomanów (niekiedy ze szkodą dla ich uszu) dokonała się ważna zmiana priorytetów, dotyczących inscenizacji sztuki operowej. Otóż choć głos pozostaje rzecz jasna podstawą scenicznej działalności, to reżyserzy domagają się nienagannej sylwetki, prezencji, urody. I mając wybór, zatrudnią solistkę czy solistę może nieco słabszą czy słabszego wokalnie od konkurencji, za to atrakcyjniejszą czy przystojniejszego. I nie są to jedynie moda czy kaprys, ale rzeczywisty wymóg rynku.

Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Dariusz Pawłowski

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.