Krzysztof Błażejewski

Zdarzyło się kiedyś w Bydgoszczy... "Tip-Top", który wyludnił kina i domy kultury

Zdarzyło się kiedyś w Bydgoszczy... "Tip-Top", który wyludnił kina i domy kultury Fot. wikipedia
Krzysztof Błażejewski

Zręcznościowe gry na konsolach i komputerowych ekranach to dziś już klasyka. Kiedy się w Bydgoszczy pojawiły po raz pierwszy, całkowicie opanowały młodzież.

Pierwsze automaty z grami zręcznościowymi, naśladującymi popularne dyscypliny sportowe pojawiły się w Bydgoszczy zimą 1975 roku. Wówczas to Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe w dawnych dwóch sklepach przy ul. Gdańskiej, po połączeniu pomieszczeń, uruchomiło Ośrodek Gier Automatycznych „Tip-Top”.

13 „bandytów”

Do pierwszej sali wstęp mieli wszyscy po opłaceniu biletu wstępu w wysokości 3 zł. Tam ustawione były automaty z grami zręcznościowymi, uruchamianymi na żetony, które nabywało się w kasie. Najwięcej było bilardów „na klapki”, ale można było także zagrać w imitację ping-ponga, tenisa, postrzelać do celu lub do rzutków, a także zjechać po stoku na nartach. Największym powodzeniem wśród młodzieży cieszyły się jednak symulatory lotów helikopterem i jazdy samochodem wyścigowym po torze, do których ustawiały się kolejki.

Wygrana każdorazowa sygnalizowana była głośnym dzwonkiem wywołującym zbiegowisko innych graczy.

W drugiej sali, do której wstęp mieli już tylko dorośli, były automaty hazardowe, tzw. „jednoręcy bandyci”, na których można było wygrać – choć bardzo rzadko, a także – dużo częściej – przegrać spore pieniądze. Wygrana każdorazowa sygnalizowana była głośnym dzwonkiem wywołującym zbiegowisko innych graczy. Zarówno pseudosportowych, jak i losowych automatów było po 13.

Radni powiedzieli „nie”

Ośrodek cieszył się od rana do wieczora ogromnym zainteresowaniem, zwłaszcza młodych ludzi. Jego działalność spowodowała, że gwałtownie spadła frekwencja w domach kultury, klubach kinach i innych miejscach młodzieżowej rozrywki. Przeciwko działalności „Tip-Top” protestowali często starsi mieszkańcy osiedla i nauczyciele, sprawa jego funkcjonowania była też podnoszona na sesji Miejskiej Rady Narodowej, jednak radni nie opowiedzieli się za jego likwidacją.

Krzysztof Błażejewski

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Pro Media Sp. z o.o.