Grzegorz Kończewski

Zautomatyzowanie produkcji w Apatorze pozwoliło znacznie zwiększyć wydajność i lepiej wykorzystać potencjał pracowników

Liczniki energii elektrycznej z toruńskiego Apatora są dziś sprzedawane do ponad 30 krajów świata Fot. Grzegorz Olkowski Liczniki energii elektrycznej z toruńskiego Apatora są dziś sprzedawane do ponad 30 krajów świata
Grzegorz Kończewski

Apator słynie z liczników energii elektrycznej - to nie zmieniło się od kilkudziesięciu lat. Znacznie zmieniły się za to metody produkcji. Dziś ludzi zastępują roboty.

Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że dzisiejszy Apator to nie - jak niegdyś - jeden zakład, ale grupa kapitałowa, którą tworzy 16 spółek krajowych i zagranicznych. Dzięki temu pod znaną marką toruńskiej firmy produkowane są nie tylko liczniki energii elektrycznej, ale także m.in. wodomierze, ciepłomierze i gazomierze. Nie powinno więc dziwić, że Grupa Apator zatrudnia łącznie ponad 2500 osób, z czego w samej centrali w Ostaszewie ponad 600.

Konkretne korzyści

To właśnie tutaj produkowane są nowoczesne liczniki energii elektrycznej. Z każdym rokiem więcej. Ile?

W 2011 roku, jeszcze w zakładzie zlokalizowanym przy ulicy Żółkiewskiego w Toruniu, Apator wyprodukował 335 tys. takich liczników. Po przeniesieniu produkcji (w maju 2012 roku) do nowych hal w Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Ostaszewie i rozpoczęciu automatyzacji produkcji te liczby sukcesywnie wzrastały. W ubiegłym roku na automatycznych liniach montażowych wyprodukowano już 1,4 mln liczników - jedno- i trójfazowych.

Pozostało jeszcze 64% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Grzegorz Kończewski

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.