Za seksualną edukację młodzieży będzie można trafić na 5 lat do więzienia. Tego chce PiS

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Maciej Czerniak

Za seksualną edukację młodzieży będzie można trafić na 5 lat do więzienia. Tego chce PiS

Maciej Czerniak

Działacze organizacji „Pro-Prawo do życia” nazywają zajęcia z edukacji seksualnej młodzieży deprawowaniem. I wiążą je z pedofilią. Ich projekt, który znajduje poparcie wśród posłów PiS-u, jest procedowany w Sejmie. „To edukacja najlepiej chroni dzieci” - argumentują z kolei przeciwnicy zmian w prawie.

- Prawo i Sprawiedliwość chce chronić młodzież przed wczesną inicjacją seksualną po prostu nie mówiąc jej o tym - mówi Agata Polcyn, współorganizatorka protestu „Jesień Średniowiecza”, który odbył się w środę (16 października) przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w Bydgoszczy.

Manifestacja zaczęła się jeszcze zanim wczoraj w Sejmie pochylono się nad punktem dotyczącym zaostrzenia prawa karnego. Przypomnijmy, że chodzi o projekt nowelizacji artykułu 200b kodeksu karnego, który zakłada wprowadzenie karania więzieniem za edukowanie seksualne.

- Prawo i Sprawiedliwość chce chronić młodzież przed wczesną inicjacją seksualną po prostu nie mówiąc jej o tym - mówi Agata Polcyn, współorganizatorka protestu „Jesień Średniowiecza”, który odbył się w środę (16 października) przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w Bydgoszczy.

Pozostało jeszcze 73% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

    już od
    2,46
    /dzień
Maciej Czerniak

Komentarze

2
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Józef Brzozowski

Prawo na zlecenie episkopatu, które ma obowiązywać wszystkich jest z zasady do ... (autocenzura).

Joanna Podgórska w swojej książce „Spróchniały krzyż” tak pisze, cytuję:

Cytat:
Kościół ma coraz więcej problemów z przekonaniem wiernych do swoich zasad, wywiera coraz większą presję, by wymusić je ustawowo. (…) Państwo zachowuje się schizofrenicznie. Udaje np., że nastolatki nie współżyją seksualnie, bo przecież nie powinny. Może i nie powinny, ale współżyją. Prawo pozwala na stosunek z 15-latką, ale nie pozwala jej zachować się racjonalnie, bo do lekarza po antykoncepcję może pójść sama, dopiero gdy skończy 17 lat. Dziewczęta ryzykują zatem, stosują niepewne metody, łykają upolowane w internecie środki niewiadomego pochodzenia bez żadnej lekarskiej kontroli. Kilkanaście tysięcy nastolatek rocznie zachodzi w niechcianą ciążę.


Jak długo jeszcze będziemy tak zmuszani? Ja chcę szanować Kościół katolicki tak jak inne kościoły i związki wyznaniowe. Ale ten mój szacunek jest wprost proporcjonalny do szacunku ludzi Kościoła dla innych: ateistów, tęczowych i wszystkich z odmiennym zdaniem niż reprezentuje większość księży.

misiekle

No to szykuje się kolejny bubel prawny naszego wspaniałego rządu PIS'iorów. Jeżeli nie daj Boże zostanie uchwalony (jak zwykle na szybkiego, w nocy), to zaraz zaczną się poprawki, tłumaczenia, że źle zostali zrozumiani. Albo będzie tak jak z tym przebywaniem dzieci do 7 lat w pasie drogi publicznej, gdzie przepis będzie obowiązywał, ale ze względu na ewidentne niedoprecyzowanie paragrafu świadomie nie stosuje się egzekwowania prawa.

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Pro Media Sp. z o.o.