Za potrzebą, czyli jak się żyje bez dostępu do ustępu
Niedawno w Ameryce wystawiono na sprzedaż złoty sedes za 100 tysięcy dolarów obszyty skórą z 24 torebek Louisa Vittona. Ta fanaberia nabiera szczególnej wymowy wobec faktu, że 2,5 mld ludzi nie ma gdzie zrobić siusiu.
Illma Gore, australijska artystka, z lubością przyjęła zlecenie kalifornijskiej firmy Tradesy i zniszczyła luksusowe torebki, by obszyć nimi złoty kibelek. Jak podkreśliła, jej dzieło sztuki jest w pełni użyteczne i służy nie tylko do oglądania, jak słynny pisuar Duchampa.
Współczesne toalety są zresztą coraz bardziej wymyślne - w różnych kształtach i kolorach, mają podgrzewane lub podświetlane siedziska, a niektóre z nich wyposażone są nawet w funkcje zapamiętywania, kiedy użytkownik najczęściej z nich korzysta, aby nie grzać i nie świecić na darmo. Mamy już toalety kompostujące, a niedługo pojawią się i takie, które będą od razu pobierały i poddawały analizie próbki moczu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień