Wychowanka domu dziecka uratowała życie bezdomnemu
Nie czuję się bohaterem - mówi 17-letnia Karolina, wychowanka domu dziecka w Jasienicy Górnej. Drobna dziewczyna uratowała przed śmiercią 70-latka ze schroniska dla bezdomnych.
Niewielka Jasienica Górna w gminie Otmuchów ma na swoich terenie dwie placówki opiekuńcze - powiatowy dom dziecka i schronisko dla bezdomnych mężczyzn, prowadzone przez Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta. Leżą kilometr od siebie, pierwsza w centrum wsi, druga przy samej granicy z Czechami. W połowie grudnia 17-letnia Karolina wracała z praktyki zawodowej w Nysie. Około 16 wysiadła z autobusu i szła przez wieś do placówki opiekuńczo - wychowawczej. Było już ciemno. Kiedy mijała schronisko dla bezdomnych, coś ją zaintrygowało.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień