
„Wielkie Księstwo Badeńskie” albo „Republika Badeńska” – tak o mówiono o Galicji w okresie, gdy ważne funkcje pełnili dwaj przedstawiciele polskiego arystokratycznego rodu Badenich. Dzięki Badenim rozwinęło się też znacznie małe miasteczko kresowe – Koropiec.
Koropiec, leżący nieopodal Buczacza, miewał zmienne koleje losu. Miasteczkiem był już w XII wieku, a później jego status pulsował – raz bywał wsią, po pewnym czasie miasteczkiem, i znowu wsią. Od roku 1986 ma status osiedla miejskiego.
Natura nie poskąpiła Koropcowi uroku: otacza go wieniec wzgórz i pagórków oraz pętla szeroko rozlanego, leniwie płynącego tamtędy Dniestru. Sprawia to wrażenie, że osada ma naturalne obwarowania, chroniące przed wiatrami, a niegdyś i przed inwazjami jakże częstych i różnych na Podolu najeźdźców.
W czasie I wojny światowej, gdy w tym miejscu zatrzymał się na kilka miesięcy front, to z przeciwległych wzgórz sterczały lufy karabinów i armat – z jednej strony wojsk rosyjskich, a z drugiej austro-niemieckich. Dramatem była okoliczność, że i w jednej, i w drugiej armii byli Polacy, choć we wrogich sobie mundurach, i wykonując rozkazy, musieli do siebie nawzajem strzelać. Na przełomie lat 1943/1944 Niemcy zatrzymali tam kontrofensywę Armii Czerwonej. Wówczas miasteczko znowu bardzo ucierpiało, a rok później jego ludność całkowicie wymieniono.
Kronikarze odnotowali, że w Koropcu przebywał król Władysław Jagiełło. W 1461 roku Koropiec stał się własnością Kierdziów, a później kolejno: Sienieńskich, Potockich, Sobieskich i Mysłowskich. W 1893 roku Alfred Mysłowski sprzedał Koropiec marszałkowi Sejmu galicyjskiego – hrabiemu Stanisławowi Badeniemu. Była to w dziejach miasteczka data przełomowa, bo dzięki Badenim nastąpił zadziwiająco szybki jego rozwój, któremu kres położy inwazja bolszewicka 17 września 1939 roku.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień