Wielka draka na dożynkach w gminie Olszanka. O pobicie pani wójt oskarża radnego, a on ją
Awantura na dożynkach gminnych w Obórkach to klasyczna tajemnica poliszynela. Wszyscy wszystko wiedzą, ale nikt nie chce nic powiedzieć.
Pierwsza anonimowa wiadomość brzmiała mniej więcej tak: Na dożynkach gminnych radny uderzył w twarz wójcinę. Ta mu oddała damską torebką tak, że się przewrócił. Potem dołożył mu jeszcze mąż wójciny, a znokautowany radny zadzwonił po policję.
Radny to Jerzy Tokarczyk, lat 62. Mieszkaniec wioski Przylesie, radny gminny od czterech kadencji. Przedsiębiorca. Bezpartyjny, ale w 2015 roku kandydował do Sejmu z 7 miejsca na liście Pawła Kukiza. W tegorocznych wyborach samorządowych założył komitet wyborców „Na rzecz Rozwoju Wsi Przylesie”.
Wójcina (jak mówią miejscowi) to Aneta Rabczewska, lat 45, od 8 lat wójt gminy Olszanka w powiecie brzeskim. Wybrana dwukrotnie z komitetu swoich wyborców. Teraz kandyduje po raz trzeci.
Mąż pani wójt, także lokalny przedsiębiorca, kilka lat temu zasłynął w plotkarskich mediach jako „odnaleziony” przyrodni brat piosenkarki Doroty Rabczewskiej - Dody.
Miejsce akcji to boisko sportowe za wioseczką Obórki, jedną z mniejszych wiosek w tej jednej z najmniejszych na Opolszczyźnie gmin.
Czas akcji: Upalna niedziela 26 sierpnia, tuż przed północą.
- Ani radny, ani pani wójt nie chcą nagłaśniać tej wymiany ciosów na dożynkach.
- Każde twierdzi, że to ono jest ofiarą napaści.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień