W gospodarstwie Janczyszynów każda śrubka ma swoje miejsce. Ich gospodarstwo jest najbardziej bezpieczne na Opolszczyźnie

Czytaj dalej
Fot. Fot. Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda

W gospodarstwie Janczyszynów każda śrubka ma swoje miejsce. Ich gospodarstwo jest najbardziej bezpieczne na Opolszczyźnie

Krzysztof Ogiolda

Sylwia i Andrzej Janczyszynowie razem z synem Pawłem gospodarują na 84 hektarach w Rożniątowie. W tym roku wygrali wojewódzki etap konkursu KRUS Bezpieczne Gospodarstwo Rolne.

Gospodarze zapraszają do obejrzenia dobytku. Nie wiadomo, czy większe wrażenie robią sięgające we wszystkie strony aż po horyzont ich pola - bo dom i zabudowania gospodarcze są w środku między uprawami - czy widoczny w każdym detalu ład.

Kostka brukowa gładka jak stół, wszystkie posadzki w pomieszczeniach równe, trawnik przycięty króciutko, jak na stadionie Wembley (to efekt pracy pana Pawła) i mieniąca się kolorami wielka kwiatowa rabata. Pani Sylwia mówi skromnie, że ogródek to bardziej miejsce jej odpoczynku niż pracy.

Idziemy dalej.

Na pewno nie potkniemy się o żaden próg, bo wszystkie są oklejone żółto-czarnymi taśmami. Taśmy przypominają też, gdzie stoją ułożone pod ścianą brony. Nikt się o nie nie potknie i na pewno na nikogo się nie przewrócą. Przyczepy stoją w rządku.

Starsze nie wyglądają wcale gorzej od nowych, kupionych z pomocą unijnych pieniędzy, bo zostały nie tylko starannie wymyte, ale i przemalowane. W kabinie każdego z ciągników jest atestowana gaśnica i apteczka. Gaśnice są zresztą we wszystkich pomieszczeniach gospodarczych. A pod jedną ze ścian – na wszelki wypadek – czeka nie tylko gaśnica, także beczka z piaskiem, druga z wodą, wiadro, strażacki toporek itd. Wydaje się, że w tym gospodarstwie ogień po prostu nie ma szans.

  • Państwo Janczyszynowie jako laureaci wojewódzkiego konkursu startują w nim także na szczeblu ogólnopolskim.
  • Wizyta komisji z Warszawy jest jeszcze przed nimi. Mają świadomość, jak wielka jest konkurencja, więc nie nastawiają się na wygraną.
  • Ale – i to jest ich siła – chcą się poddać ocenie z zewnątrz.
Pozostało jeszcze 80% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Krzysztof Ogiolda

Jestem dziennikarzem i publicystą działu społecznego w "Nowej Trybunie Opolskiej". Pracuję w zawodzie od 22 lat. Piszę m.in. o Kościele i szeroko rozumianej tematyce religijnej, a także o mniejszości niemieckiej i relacjach polsko-niemieckich. Jestem autorem książek: Arcybiskup Nossol. Miałem szczęście w miłości, Opole 2007 (współautor). Arcybiskup Nossol. Radość jednania, Opole 2012 (współautor). Rozmowy na 10-lecie Ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych, Gliwice-Opole 2015. Sławni niemieccy Ślązacy, Opole 2018. Tajemnice opolskiej katedry, Opole 2018.

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.