Sylwia Arlak

W Belgii było czterech terrorystów

Sylwia Arlak

W Brukseli zaatakowało czterech terrorystów. Znana jest tożsamość tylko dwóch z nich – to bracia El-Bakraoui, którzy zginęli w samobójczym ataku.

Nie trzech, ale czterech zamachowców uderzyło we wtorek w Brukseli na lotnisku i na jednej ze stacji miejscowego metra. Taka jest opinia belgijskiego prokuratora federalnego Frederica Van Leeuwa, który zabrał głos na środowej konferencji.

Nie potwierdziły się informacje o ujęciu jednego z zamachowców, który nie odpalił ładunku wybuchowego na lotnisku i miał zostać pojmany w gminie Anderlecht pod Brukselą. To „mężczyzna w kapeluszu”, którego kamery monitoringu uchwyciły na brukselskim lotnisku.

Najim Laachraoui, bo o nim mowa, uważany jest za specjalistę od ładunków wybuchowych użytych w Paryżu.

Zamachowcy mieli wtedy użyć bombowych kamizelek. Najim miał zostawić w koszu na śmieci na lotnisku informację, że jeśli się podda, trafi za kraty. Nie wysadził się, uciekł i jest ścigany.

Potwierdziły się za to wcześniejsze informacje – na lotnisku wysadził się urodzony w 1986 r. w Brukseli Ibrahim el-Bakraoui. Potem na stacji metra wysadził się jego brat Chalid.

Terroryści przyjechali na lotnisko taksówką

To jej kierowca wskazał policjantom dom, z którego wyszli pasażerowie. W lokalu tym znaleziono 15 kg materiałów wybuchowych, 150 litrów acetonu, 30 litrów wody utlenionej, detonatory oraz walizkę z gwoździami i śrubami. W koszu na śmieci przy mieszkaniu znaleziono komputer. Na dysku był zapisany testament Ibrahima el-Bakraoui.

Nie wiadomo, kim jest czwarty z zamachowców

Wielka obława trwa, a w szpitalach w Brukseli toczy się walka o uratowanie życia najbardziej poszkodowanych ofiar zamachu. Doliczono się już 270 rannych. Przypomnijmy, że we wtorek zginęło co najmniej 31 osób, wśród rannych jest trójka Polaków, w tym najciężej poszkodowana kobieta. Pozostali ranni to pracownicy polskich służb celnych przybyli do Belgii na szkolenie.

Bruksela jest wciąż sparaliżowana

Miasto jest obstawione policjantami i żołnierzami. Atmosferę napięcia podsyca Państwo Islamskie, które zapowiada kolejne zamachy terrorystyczne. Tymczasem wielu ekspertów i europejskie gazety nie zostawiają suchej nitki na służbach specjalnych i miejscowej policji, które nie były w stanie przeniknąć do terrorystów szykujących się do zbrodniczego ataku w dzielnicy Molenbeek. Miejsce nazywane wylęgarnią dżihadu omijane było szerokim łukiem przez stróżów prawa, a miejscowe władze przymykały oko na to, że w tej części Brukseli nie obowiązywało zwykle prawo, tylko surowy szariat wprowadzony przez najbardziej radykalnych islamistów.

Z wypowiedzi belgijskiego ministra spraw wewnętrznych tuż przed wtorkowym zamachem wynikało, że groźba terrorystycznego uderzenia wisi nad stolicą Belgii, a mimo to policjanci nie zdecydowali się na przeszukanie podejrzanych mieszkań w dzielnicy Molenbeek.

Bano się, że wywoła to wściekłość islamistów z jednej strony i krytykę wielu elit, które forsują łagodne obchodzenie się z przybyszami, osiadłymi w tej części Brukseli. Nie brakowało więc w świecie głosów poparcia dla opinii wyrażonej przez republikańskiego kandydata, który walczy o nominację prezydencką, Donalda Trumpa. Oznajmił on, że gdyby belgijscy śledczy zastosowali tortury wobec pojmanego w ubiegły piątek Salaha Abdeslama, być może nie doszłoby do wtorkowej masakry w Brukseli. – My się obchodzimy z nimi łagodnie, a oni obcinają nam głowy – powiedział kontrowersyjny polityk.

Belgijski prokurator podkreślał, że każdy obywatel musi wykazać się teraz wyjątkową czujnością.

Wprowadzono dodatkowy monitoring w miejscach publicznych. Bardziej zabezpieczony ma być transport publiczny, mieszkańcy mogą spodziewać się kontroli w samochodach. Czynnych będzie tylko 14 stacji metra, a i te mają być kontrole przy każdym wejściu i wyjściu. Lotnisko, na którym doszło do zamachu, pozostanie zamknięte także w czwartek. Odwołano zaplanowany na 29_marca mecz Belgia – Portugalia. Jeden z działaczy UEFA Giancarlo Abete przyznał też, że choć Euro 2016 nie można ani odwołać, ani przełożyć, nie wyklucza się rozegrania mistrzostw przy pustych trybunach.

Sylwia Arlak

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Pro Media Sp. z o.o.