Ubezpiecz się na nartach. Na stoku karta z NFZ nie wystarcza. To trzeba wiedzieć...

Czytaj dalej
Fot. Polska Press
Katarzyna Borek/Polska Press

Ubezpiecz się na nartach. Na stoku karta z NFZ nie wystarcza. To trzeba wiedzieć...

Katarzyna Borek/Polska Press

Za granicą wiele usług w ramach opieki zdrowotnej realizowanych jest odpłatnie. Narciarze to grupa mogąca odczuć to szczególnie boleśnie. Im karta z NFZ może nie wystarczyć.

Szacuje się, że w Polsce mamy obecnie już około 2 mln narciarzy i snowboardzistów. Coraz chętniej odwiedzają oni zagraniczne kurorty. Jeśli ty też planujesz poszusować po czeskich czy włoskich stokach, nie wystarczy, że wyrobisz w NFZ Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Posiadanie EKUZ nie jest równoznaczne z gwarancją otrzymania bezpłatnej pomocy w każdej sytuacji!

To trzeba wiedzieć

Za granicą wiele usług w ramach opieki zdrowotnej realizowanych jest odpłatnie. Narciarze są grupą, która może odczuć to szczególnie boleśnie.

Przyzwyczailiśmy się na przykład, że koszty transportu medycznego po wypadku na krajowym stoku pokrywa NFZ. Jednak w innych krajach często trzeba za transport zapłacić osobno.

Takich sytuacji jest więcej, dlatego przed wyjazdem koniecznie sprawdźmy, jaki zakres świadczeń przysługuje nam w ramach EKUZ i w razie potrzeby wykupmy dodatkową ochronę - czyli polisę turystyczną. Dlaczego? Wyjaśnijmy to na przykładach działania publicznej opieki medycznej w trzech krajach, które szczególnie chętnie wybierali polscy narciarze w zeszłym roku.

Włochy

Po wypadku na włoskim stoku za poradę lekarza pierwszego kontaktu pacjent musi pokryć we własnym zakresie koszt wizyty w wysokości do 36,15 euro. W podstawowym zakresie nie trzeba płacić za leczenie szpitalne. Transport do placówki opieki medycznej jest częściowo płatny. Leczenie w prywatnej placówce należy w całości opłacić samodzielnie, podobnie jak transport medyczny do Polski. W obu przypadkach EKUZ nie zapewnia refundacji kosztów. A jeśli muszą być wykonane badania specjalistyczne, to w takiej sytuacji płaci za nie poszkodowany narciarz.

Austria

Ratownictwo górskie i transport lotniczy są w tym kraju płatne. EKUZ nie pokryje też kosztów transportu sanitarnego do Polski. Bezpłatny jest transport do najbliższego szpitala oraz pomoc lekarza, który ma podpisaną umowę z kasą chorych. Prywatne placówki nie są bowiem w żaden sposób objęte darmowym leczeniem. Ponadto za każdy dzień pobytu w szpitalu trzeba zapłacić od 8 do 16,80 euro (z kartą EKUZ). A za każdy lek naliczana jest bezzwrotna opłata w wysokości 4,90 euro.

Czechy

Z kartą EKUZ za wizytę u lekarza trzeba zapłacić 30 koron czeskich. Za każdy dzień pobytu w szpitalu - 60 koron. Wizyta w ambulatorium to dodatkowy koszt 90 koron. Bezpłatny jest transport do najbliższego szpitala, ale ratownictwo górskie i transport lotniczy są w Czechach płatne. EKUZ nie pokrywa też transportu poszkodowanej osoby do Polski. Za wydanie każdego przepisanego na recepcie leku wnosi się opłatę w wysokości 30 koron. Za pozostałe leki zapłacimy pełną cenę.

Dlatego pomyśl o polisie

Biorąc pod uwagę, ile może nas kosztować niefortunny upadek na stoku, a w narciarstwie wyjątkowo łatwo o kontuzje, warto mieć w trakcie wyjazdu dodatkowe ubezpieczenie turystyczne. Zapewnia pokrycie tych wydatków, których nie obejmuje karta z NFZ.

Jaką daje ochronę

- W ramach polisy turystycznej przede wszystkim zyskuje się dostęp do każdej opieki zdrowotnej: zarówno w publicznych, jak i w prywatnych placówkach medycznych. Można także liczyć na pokrycie kosztów ratownictwa i transportu medycznego - wyjaśnia Andrzej Paduszyński, dyrektor departamentu ubezpieczeń indywidualnych w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.

Zanim wykupisz, sprawdź, za co płacisz

Decydując się na ochronę ubezpieczenia pobytu w krajach europejskich, należy szczególną uwagę zwrócić na limity sumy ubezpieczenia.

Zapamiętaj: limity sumy ubezpieczenia to kwota, do której ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność, dlatego musi być dopasowana do potrzeb i charakteru naszego wyjazdu.

- Polisa dla narciarzy powinna zakładać wysokie koszty zagranicznej opieki medycznej, która może okazać się potrzebna podczas konieczności użycia śmigłowców, powszechnie wykorzystywanych w akcjach ratunkowych i poszukiwawczych, oraz podczas transportu medycznego do Polski - mówi Bartłomiej Behnke, ekspert multiagencji Superpolisa.pl.

W jego ocenie suma ubezpieczenia zapewniająca pełną ochronę na wypadek najczęstszych zagrożeń powinna wynosić przynajmniej 10 tys. euro. - W przypadku krajów alpejskich warto zwrócić uwagę na wysokości kwoty przeznaczonej na leczenie, ponieważ w tych państwach bywa ono kosztowne. Gwarancję bezpieczeństwa daje nam zwrot do minimum 20 tys. euro - uważa ekspert.

Wyłączenia, czyli czego polisa nie pokrywa

Każdy ubezpieczyciel w umowie ubezpieczenia określa sytuacje, za które nie ponosi odpowiedzialności.
W praktyce oznacza to, że jeśli ucierpimy w wyniku zdarzenia zaznaczonego w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU) jako wyłączenie, nie otrzymamy odszkodowania za powstałe szkody - mimo że posiadamy polisę.

Warto wiedzieć: każdy ubezpieczyciel stosuje własny katalog wyłączeń ochrony, ale najważniejsze z nich znajdują się na liście wszystkich towarzystw. Standardowo nie ponoszą one odpowiedzialności za zdarzenia związane z działaniami wbrew prawu.

Katarzyna Borek/Polska Press

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.