Tracimy szansę, by milczeć [komentuje Adam Willma]

Czytaj dalej
Fot. Matt Dunham
Adam Willma

Tracimy szansę, by milczeć [komentuje Adam Willma]

Adam Willma

Polityka w Polsce to dziwne zjawisko. O ile wewnątrz prowadzimy nieustanną wojnę domową, to na zewnątrz przybieramy szaty sprawiedliwych i zajmujemy się krzewieniem pokoju na Ziemi.

Ta szopka trwa od wielu kadencji. Utrzymujemy w kraju setki poczciwych i mądrych profesorów od spraw zagranicznych. Tyle że, gdy przychodzi co do czego, kompletnie nikt nie bierze poważnie ich zaleceń i ostrzeżeń. Tak było, gdy przed laty prof. Jolanta Sierakowska-Dyndo przestrzegała przed inwazją na Afganistan („tej wojny nie wygramy”), a prof. Marek Dziekan usiłował studzić wojenny entuzjazm przed wkroczeniem do Iraku („wzmocnimy jedynie islamskich radykałów”). Aleksander Kwaśniewski wolał jednak zawierzyć mętnym interpretacjom zdjęć satelitarnych podsuniętych przez amerykański wywiad.

Za mrzonki o szybach naftowych zapłacił polski podatnik i 28 Polaków, którzy z Iraku wrócili w trumnach. Straty w ludności cywilnej ONZ mierzy w milionach.

Gdy słyszę dziś, że właśnie angażujemy swoje cztery samoloty w wojnę w Syrii, nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Syria jest dzisiaj kłębkiem sprzecznych interesów. Problem w tym, że nie naszych.



Przyłączenie się do wojny w Syrii nie zmieni militarnie niczego (jak słusznie podkreśla dr Sadowski w rozmowie z „Pomorską”), może natomiast sprawić, że polskie F16 zmierzą się z rosyjskimi migami. Naszymi sojusznikami będzie... armia Saudów. Tych samych Saudów, którzy za petrodolary krzewią na świecie najbardziej radykalną odmianę wahabickiego islamu. Drugim naszym wrogiem stanie się Iran - państwo, w którym Polskę od lat darzy się sentymentem, a jednocześnie jedno z niewielu państw tamtego regionu, które jest realnie zainteresowane współpracą gospodarczą z Polską.

Wielka wojna wisi w powietrzu. Zatrzymajmy to szaleństwo, póki nie będzie za późno.

Adam Willma

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Pro Media Sp. z o.o.