Tomasz Maleta

Tomasz Maleta: Spadek, czyli kilka słów o MPEC-u

Tomasz Maleta: Spadek, czyli kilka słów o MPEC-u Fot. archiwum
Tomasz Maleta

Od referendum w sprawie powstrzymania zbycia udziałów przez gminę Białystok w MPEC-u wkrótce minie pięć lat, a od sprzedaży spółki komunalnej - cztery. Odpryski transakcji powracają jak bumerang. Miasto pozwało Eneę, której sprzedało firmę ciepłowniczą. Żąda zapłaty tzw. resztówki według ceny zawartej w umowie. Spółka skarbu państwa zobowiązała się je wykupić w styczniu 2017 roku.

Zgodnie z zasadą pacta sund servanta, raz zawartych umów należy dotrzymywać. No chyba, że nastąpiły nadzwyczajne okoliczności uzasadniające odstąpienie od umowy. A takich nie ma. W przeciwnym razie czyż Enea nie powinna dążyć do unieważnienia całej umowy i domagania się odkupienia firmy przez gminę? Na to się jednak nie zanosi.

Pozostało jeszcze 51% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Maleta

Zainteresowania: Region, samorząd, niepokorne spojrzenie na świat najbliższy i ten całkiem odległy. Obserwator białostockiej, podlaskiej, krajowej i międzynarodowej sceny politycznej chodzący z boku od głównego nurtu niezależnie od tego, kto w nim mąci co jakiś czas. Sympatyk białostockiej Kopyści i innych dźwięków, także z innej szerokości geograficznej. A także otuliny Puszczy Augustowskiej od Wigier do Serw. Z każdym rokiem bliżej emerytury, choć i tak jawi się odległa. Pod warunkiem, że się jej doczeka.

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Pro Media Sp. z o.o.