Z powodu Afrykańskiego Pomoru Świń wybito w Polsce w ciągu ostatniego roku ponad 50 tysięcy sztuk trzody chlewnej. Przeciwdziałanie ptasiej grypy wymusiło wybicie prawie 14 milionów sztuk drobiu.
Wścieklizna u dzikich zwierząt. Afrykański pomór u świń. Ptasia grypa wśród drobiu. COVID-19 w hodowlach norek. Ten rok jest fatalny nie tylko dla ludzi.
Ponad 241 tysięcy złotych dodatkowej pomocy finansowej przeznaczył samorząd woj. podkarpackiego dla hodowców trzody chlewnej z pow. mieleckiego, którym wybito świnie w związku z Afrykańskim Pomorem Świń (ASF).
Wojewoda nakazał myśliwym sanitarne odstrzelenie 4,5 tysiąca dzików do końca tego roku. To ma zapobiegać rozprzestrzenianiu się Afrykańskiego Pomoru Świń (ASF).
– Nikt tego nie wie i obawiam się, że nigdy nie będziemy wiedzieć jak doszło do zakażenia – przyznaje Jarosław Szurko, wiceprezes firmy, która prowadzi w Niedoradzu fermę świń. Zastosowane zostały zabezpieczenia przewidziane przepisami i szereg...
- Specustawa lex Ardanowski nie powstrzymuje ruchu antyłowieckiego do zaprzestania monitorowania polowań i sygnalizowania o łamaniu przez myśliwych zasad i prawa – mówią poznańscy aktywiści sprzeciwiający się polowaniom. Myśliwi z kolei...
Wojska Obrony Terytorialnej zaangażowano do walki z Afrykańskim Pomorem Świń (ASF) i w minioną sobotę żołnierze przeczesywali lasy powiatu skierniewickiego. Znaleziono jednego padłego dzika, a dopiero badania odpowiedzą na pytanie, czy był on...
Poznańscy myśliwi chwycili za broń i skutecznie wybijają dziki z wielkopolskich lasów. Zabitych zwierząt jest dwa razy więcej niż rok temu o tej samej porze. - Rozrzedzenie populacji to jedyne rozwiązanie w walce z wirusem afrykańskiego pomoru...
Polowania na dziki będą mogły odbywać się na jeszcze większą skalę niż dotychczas. Tak może się stać, gdy wejdzie w życie przyjęta przez parlament specustawa w sprawie ASF. Ekolodzy: nowe przepisy nie pomogą walczyć z zarazą, są wręcz niebezpieczne.
Ewa Zgrabczyńska, dyrektorka poznańskiego zoo przekonuje, że zabijanie dzików nie zwalczy wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF). - To jest wielki sanitariusz lasu. Bez dzika nie będziemy mieć balansu w naturze. Wybijanie gatunku do cna jest...
– Niedługo przeciętna polska rodzina może mieć problem żeby zjeść polskiego schabowego – uważa Henryk Ostrowski. W związku z ASF lubuscy rolnicy i myśliwi wysłali apel do premiera Mateusza Morawieckiego. Chcą konkretnych działań w walce z tą chorobą.
Ptasia grypa była znana już wieki temu. Afrykański pomór świń zaczął się od guźców, a brytyjskie krowy „oszalały” zaledwie 35 lat temu.
Nawet rok więzienia grozi tym, którzy wejdą do lasu w czasie, gdy odbywa się tam polowanie. To jeden z najbardziej kontrowersyjnych zapisów specustawy proponowanej przez ministra rolnictwa Krzysztofa Ardanowskiego na walkę z ASF.
Płot stanie wzdłuż Nysy i Odry pomiędzy Brandenburgią i Lubuskiem. W piątek ruszy jego budowa. Ma zapobiec wprowadzeniu ASP przez zarażone zwierzęta do Niemiec. Jest oficjalny komunikat rządu Brandenburgii w tej sprawie.
Każdy, kto hoduje świnie, teraz się boi. Przecież my z tego żyjemy - mówi hodowca świń z powiatu nowosolskiego. Na pograniczu trzech województw lubuskiego, dolnośląskiego i wschowskiego - znaleziono dwadzieścia dzików, u których potwierdzono ASF,...
W ubiegłym tygodniu wykryto pierwszy przypadek wystąpienia afrykańskiego pomoru świń w sąsiednim województwie - lubuskim.
- Serce nas boli, jak za każdą zwierzyną, która pada – przyznaje Tadeusz Bołbat, prezes koła łowieckiego Ryś Niedoradz. Pan Tadeusz jest myśliwym od początku lat 80. Podkreśla, że ASF to najgorsza choroba dzików.
Pierwszy w naszym regionie dzik z ASF został znaleziony w powiecie wschowskim. Mamy już potwierdzony przypadek zwierzęcia z tą chorobą w powiecie nowosolskim. W sobotę i niedzielę w strefie skażonej znaleziono 20 padłych dzików. Czy one też były...
Kilka dni temu w Starostwie Powiatowym w Rypinie odbyło się posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, któremu przewodniczył starosta Jarosław Sochacki.
Martwy prosiak znaleziony w sadzie pani Krystyny z Gościeradza nie był chory na „zwykły” pomór świń. Na wynik badania wskazujący lub wykluczający afrykański pomór świń trzeba poczekać. - Wyniki dostaniemy pod koniec miesiąca - informują w PIW.
Przez cały kraj przelewa się fala protestów dotyczących planowanego przez rząd masowego odstrzału dzików. W naszym regionie również myśliwi szykują się do polowań.
Odstrzał dzików na niespotykaną dotąd skalę ma się rozpocząć w całej Polsce w najbliższą sobotę. Obrońcy zwierząt uważają, że populacja tych zwierząt może zostać wybita do zera i wzywają do protestów.
To, co ma się rozpocząć 12 stycznia tego roku w całej Polsce, określa się fachowo wielkoobszarowymi polowaniami z psami.
Ministerstwo Rolnictwa chce pieniędzmi zachęcić myśliwych do odstrzału sanitarnego dzików. Powodem jest zagrożenie afrykańskim pomorem świń (ASF). W środowisku łowieckim pomysł wywołuje mieszane uczucia.
Absurd! Wirus ASF szaleje, a myśliwy, który zastrzelił otępiałe zwierzęta ma ogromne problemy. Jest podejrzewany o kłusownictwo.
Radni Prawa i Sprawiedliwości z łódzkiego sejmiku domagają się dodatkowych pieniędzy dla rolników z regionu na walkę z wirusem ASF (afrykański pomór świń).
Od wczoraj posiadacze świń w całym kraju muszą stosować się do zasad, które mogą uchronić ich chlewnie przed wniknięciem wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF).
Odstrzał sanitarny dzików będzie prowadzony głównie w terenie do 30 kilometrów od autostrady A4. Wszystko z powodu nieustającego zagrożenia afrykańskim pomorem świń.
ASF. Aż 74 proc. spośród gospodarstw z woj. podlaskiego skontrolowanych przez NIK nie było zabezpieczonych przed zakażeniem wirusem afrykańskiego pomoru świń - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli.
Podlascy rolnicy nie mają wątpliwości, że gdyby chore na ASF dziki trzy lata temu wystąpiły pod Warszawą, zwalczanie tej choroby wyglądałoby zupełnie inaczej.
300 dzików musi zginąć, bo żyją za blisko autostrady. Koła łowieckie mają mało czasu - trzeba to zrobić do 26 grudnia.
Kontrowersyjny pomysł postawienia ogrodzenia na granicy już dzieli. A rolnicy uważają go za spóźniony.
Ministerstwo rozważa budowę ogrodzenia na granicy z Białorusią i Ukrainą w ochronie przed ASF.
To już kolejna firma z Bielska, która zostaje zamknięta. Wszyscy pracownicy pójdą na bruk. Prezes mówi, że firma ma kłopoty przez afrykański pomór świń.
Ministerstwo zapowiada duże zmiany przepisów, dotyczących hodowli świń. I to - prawdopodobnie - już od stycznia. W efekcie przetrwają tylko duże fermy.
W samym powiecie monieckim na odbiór czeka ok. 4 tys. tuczników. A strefa zagrożenia ASF - tzw. niebieska - obowiązuje także w 3 innych powiatach.
Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.