Ta nowiutka narzędziownia to spełnienie marzeń Bogdana Pszenicy
Budowę nowej hali i jednej z najlepszych narzędziowni na świecie wymyślił Bogdan Pszenica, biznesmen i wizjoner. Zmarł nagle w ubiegłym roku, ale wymarzoną inwestycją dokończyły jego dzieci.
Jeden z najprężniej rozwijających się zakładów pracy na Opolszczyźnie mieści się 70 kilometrów od Opola, w wiosce Strojec koło Praszki, która jeszcze dwadzieścia lat temu nie należała do województwa opolskiego.
Narzędziownię Pszenica od podstaw zbudował jeden człowiek: Bogdan Pszenica. W 1997 roku w garażu przy swoim domu otworzył warsztat. Jego pierwszym zleceniem był kołek z kulką, na którym osadzone było lusterko do fiata 126p, czyli do popularnego malucha.
- Narzędziownia Pszenica zdobyła światowe uznanie, ale firma ciągle mieściła się w garażu przy domu, tyle że wielokrotnie rozbudowywanym
- Kiedy na podwórku Pszeniców skończyło się już miejsce na kolejne dobudówki, Bogdan Pszenica postanowił od podstaw postawić nowy zakład
- Bogdan Pszenica zmarł niespodziewanie, kiedy trwały dopiero prace projektowe. Inwestycję dokończyła jego żona Ewa oraz syn Mateusz z żoną Paulą
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień