Szyk farmera? Wyjechać z zagrody starym traktorem!

Czytaj dalej
Krzysztof Strauchmann

Szyk farmera? Wyjechać z zagrody starym traktorem!

Krzysztof Strauchmann

To całkiem zrozumiałe - zakochać się w wypasionym merolu, luksusowej beemce, szybkim porszaku czy choćby w sympatycznym maluchu albo starym poldku. Ale w starym traktorze? Takie rzeczy to tylko na wsi.

Zapalanie silnika trwało kilka minut. Najpierw przyszedł człowiek z palnikiem, wczołgał się pod maszynę i dłuższą chwilę podgrzewał płomieniem miskę olejową starego lanza bulldoga z 1939 roku. Potem najstarszy traktorzysta i mechanik na zjeździe, 75-letni Klaus Bremer, zakręcił mocno metalową korbą. Pierwsza próba nieudana, silnik się zalał ropą. Odpalił za drugim razem. Z pionowej rury wydechowej trysnął ogień i dym. Cała zgromadzona wokół publiczność znalazła się nagle w chmurze dymu i sadzy.

- Stał bez jazdy dwa lata, ale podgrzaliśmy go dobrze i pojechał - komentuje Konrad Poremba z Głogówka, właściciel najstarszego pojazdu na I Opolskim Zlocie Ciągników Zabytkowych w Solcu. - Kupiłem go 20 lat temu hobbystycznie, z sentymentu, bo ojciec mój miał takiego. Mam jeszcze snopowiązałkę, jak mnie ktoś zaprosi na dożynki, to podczepię i pojadę.

- Lanz Bulldog splajtował z powodu bezawaryjności swoich produktów - śmieje się Klaus Bremer. - Właściciele nie kupowali nowych, bo po co? Nawet części zamiennych nie potrzebowali. Taki ciągnik chodzi do dzisiaj, nie psuje się. Dwusuwowy diesel, teraz takich już nie produkują. Ten tutaj to była już druga seria produkcyjna. Pierwsza miała 12-14 koni mechanicznych mocy. Druga 18-20. Najdłużej robiona była trzecia seria, z mocą 25-45 koni. Ale były też pięćdziesiątki dla wojska, które ciągnęły armaty na wschodni front.

- Kupiłem go w dobrym stanie - mówi Konrad Poremba, właściciel zabytku na kołach. - Mechanicy poprawiali w nim tylko panewki, pierścienie, wtrysk, były jakieś bieżące naprawy. Silnik nie był remontowany. Nie ma licznika, tylko Pan Bóg wie, ile przejechał.

Pozostało jeszcze 84% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Krzysztof Strauchmann

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.