Szkoła to skarb. Ludzie nie chcą go stracić. Gmina musi utrzymać
Gmina Strzelce Opolskie zamierza w szkołach w Rozmier ce i w Kalinowicach utrzymać tylko klasy I-III. Rodzice chcą, by szkoły zachować w całości.
Gmina chce nam zreorganizować szkołę – mówi Gabriela Radziej z rady rodziców przy PSP w Rozmierce. - I to się nam nie podoba. W naszej szkole mają zostać jedynie klasy I-III, a reszta ma się przenieść do Suchej. My wiemy, jak to się skończy. Szkoła w Rozmierce będzie istniała góra dwa, trzy lata, a potem zostanie zlikwidowana. I wszystkie nasze dzieci wylądują w Suchej. A przecież tendencja demograficzna jest u nas wzrostowa. Dzieci w przedszkolu są. Myślę, że w ciągu kilku lat możemy mieć powyżej 70 uczniów w szkole.
- Z tą likwidacją to nie jest kwestia jakichś wydumanych lęków – dodaje Renata Musz, przewodnicząca rady rodziców w Kalinowicach. - Taki proces: najpierw reorganizacja, potem zamknięcie już się u nas odbył w Warmątowicach, Rożnią towie, Szczepanku i Osieku. Być może jakieś racje ekonomiczne zmian są. Ale nie musi się to odbywać w pośpiechu, na kolanie, chaotycznie. Nie musi, a nawet nie powinno być tak, że rodziców o uchwale rady gminy powiadamiano telefonicznie, wysyłając informacje messengerem albo nachodząc ludzi w piątek po 20.00 w domach. Żeby za wszelką cenę powiadomić ich w lutym i od września reorganizować.
Rodzice podkreślają, że gmina podaje w różnych sytuacjach różne liczby. - Raz utrzymanie ucznia w naszej szkole kosztuje rocznie 16 tysięcy, raz 21 tysięcy - mówią. - W Dziewkowicach, gdzie ostatecznie szkoła zostanie po dawnemu, nagle ten koszt gwałtownie zmalał z czternastu tysięcy do sześciu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień