Zbigniew Bartuś

„Szefie kochany, dlaczego zarabiam tak mało?!”

- Dużo bliższa prawdy jest mediana płac - mówi Katarzyna Lorenc Fot. 4BP - Dużo bliższa prawdy jest mediana płac - mówi Katarzyna Lorenc
Zbigniew Bartuś

Rośnie różnica między podawaną przez GUS średnia pensją w Polsce a realnymi zarobkami przytłaczającej większości Polaków. Wiele osób pyta, „gdzie są te raportowane przez GUS podwyżki płac”.

Według Głównego Urzędu Statystycznego, przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw jest w tym roku wyższe o 6 proc. niż w zeszłym, a w gospodarce wynosi już 4,5 tys. zł brutto. Takie dane wywołują frustrację u wielu zatrudnionych. Dwie trzecie Polaków zarabia poniżej „średniej”. Nie chcą być jednak gorsi i zaczynają wywierać presję na pracodawców. Jest ona tym większa, im lepsza jest sytuacja pracowników na rynku pracy. A przy obecnych poziomach bezrobocia w wielu miejscach kraju to praca szuka Polaka, a nie odwrotnie.

Nerwowo na dane GUS reagują drobni przedsiębiorcy. W mikrofirmach, zatrudniających do 9 pracowników, wynagrodzenia są najniższe - co wynika ze skali działalności i dochodów. W wielu przedsiębiorstwach właściciel nie „wyciąga” co miesiąc owej GUS-owskiej średniej. W dodatku, by zapłacić pracownikowi 4,5 tys. zł (czyli 3,2 tys. zł na rękę) pracodawca musiałby wysupłać co miesiąc dokładnie 5.427 zł i 45 groszy. I to nie licząc kosztów organizacji miejsca pracy i wyposażenia pracownika w ubranie, sprzęt itp.

Katarzyna Lorenc, ekspertka BCC ds. rynku pracy, zwraca uwagę, że frustracja przedsiębiorców bierze się stąd, że dane GUS w ogóle nie uwzględniają mikrofirm, których w Polsce są aż dwa miliony. Owa „średnia krajowa” jest zatem mało reprezentatywna.

- Już bliższa prawdy o naszych wynagrodzeniach jest mediana płac. Dzieli ona zatrudnionych na dwie połowy: jedna zarabia mniej od mediany, druga więcej. W zeszłym roku mediana wyniosła niespełna 3,3 tys. zł, podczas gdy „średnia” - prawie 4,2 tys. zł. Naszym zdaniem GUS w swych komunikatach powinien podawać medianę, uwzględniając również zarobki w mikrofirmach - mówi Katarzyna Lorenc.

Dodaje, że według GUS tzw. dominanta, czyli najczęściej otrzymywana przez Polaków pensja wyniosła w zeszłym roku 2469,47 zł brutto, czyli niecałe 1800 zł „na rękę”. Była zatem o ponad 1400 zł na rękę niższa od średniej.

Krzysztof Bosak: Jesteśmy za reformą, ale nie w takim wydaniu

Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press

Zbigniew Bartuś


Dziennikarz, publicysta, felietonista Dziennika Polskiego (na pokładzie od 1992 roku) i mediów Polska Press Grupy, współtwórca i koordynator Forum Przedsiębiorców Małopolski, laureat kilkudziesięciu nagród i wyróżnień dziennikarskich (w tym Wolności Słowa, Dziennikarz Ekonomiczny Roku, Nagroda Główna NBP, Nagroda Grabskiego, Nagroda Kwiatkowskiego, Grand Prix Dziennikarzy Małopolski, nominacje do Grand Press).


 

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Pro Media Sp. z o.o.