Tomasz Modzelewski

Strzelnica w każdym powiecie? Samorządy nie są przygotowane

Strzelnica w każdym powiecie? Samorządy nie są przygotowane Fot. 123rf
Tomasz Modzelewski

Ministerstwo Obrony Narodowej chce, aby we wszystkich powiatach działały strzelnice. Wiele samorządów patrzy na ten pomysł z dystansem - ze względu na przepisy i koszty.

- Już od jakiegoś czasu myślimy o strzelnicy, ale na razie są to dalekie plany. Jeśli więc będzie możliwość otrzymania dofinansowania z MON, to będziemy się o nie ubiegać - zapowiada Marcin Stolarski, rzecznik tczewskiego starosty.

Tak pozytywnie nastawionych do pomysłu MON samorządów powiatowych nie ma na Pomorzu wiele. Na przykład wstępnie zainteresowany współpracą byłby powiat wejherowski, gdzie strzelnica działa przy szkole, ale tam urzędnicy najpierw oczekiwaliby przedstawienia szczegółów.

W samym Trójmieście do ewentualnej realizacji pomysłu MON przygotowana jest tylko Gdynia.

- Jesteśmy już gotowi - mówi Joanna Zielińska, przewodnicząca Rady Miasta Gdyni. - Przy II LO mamy strzelnicę, która właśnie przechodzi modernizację. Prace, wykonywane z środków budżetu miasta, prowadzi Rada Dzielnicy Działki Leśne.

Pozostałe trójmiejskie samorządy nie tyle nie są przygotowane, co niezbyt zainteresowane pomysłem.

- W Sopocie była kiedyś otwarta strzelnica, więc historycznie jej odbudowa miałaby uzasadnienie, ale wolałbym, aby tego typu inicjatywy były oddolne, a nie były narzucane z Warszawy - mówi prezydent Jacek Karnowski. Jak dodaje, jeśli mieszkańcy Sopotu potrzebują strzelnicy, to mogą taki pomysł zgłosić do budżetu obywatelskiego. - Innej możliwości nie widzę - mówi.

Gdańsk z kolei czeka na przepisy. - Sprawy finansowania strzelnic nie zostały oficjalnie przedstawione, więc czekamy na oficjalne stanowisko i przepisy zaproponowane przez MON - informuje Referat Prasowy Kancelarii Prezydenta Gdańska.

- Kto ma budować, finansować i prowadzić te strzelnice?- pytają samorządowcy

Na razie w mieście działają strzelnice związkowe lub prywatne. Podobnie jest na terenie powiatu starogardzkiego.

- Gdyby MON chciało zaangażować się finansowo w rozbudowę strzelnic, to ma wybór. Należałoby tylko spytać właścicieli o potrzeby - mówi Krzysztof Powierza ze starogardzkiego starostwa.

- Brakuje szczegółowych informacji - zwraca z kolei uwagę Bogusława Luterek, sekretarz Starostwa Powiatowego w Malborku. - Przez jaki samorząd strzelnice mają być prowadzone, kto będzie zobowiązany do budowy, po czyjej stronie będą koszty utrzymania?

Jeszcze bardziej na ostrzu noża sprawę stawia Jarosław Białk, starosta pucki: - Jeśli MON chce strzelnicy, to poprosimy o środki na to, ponieważ nasze dochody się nie zwiększają. Mamy dużo zadań związanych chociażby ze szkolnictwem, drogami czy sprawami społecznymi.

Reakcja starosty nie dziwi, jeśli wziąć pod uwagę koszty utworzenia strzelnicy. Przystosowanie budynku dla jednej z tych, która działa obecnie na Pomorzu, to wydatek około 400 tysięcy złotych, a do tego trzeba doliczyć jeszcze ekspercką wiedzę.

- Program strzelnic nie ruszy wszędzie jednocześnie, najpierw w tych samorządach, które wyrażą chęć - uspokaja w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” Michał Jach, przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej.

Pomysł MON

Program związany z budową nowych lub rewitalizacją istniejących strzelnic ma ruszyć za kilka miesięcy - na początku 2018 roku.

Jak zapowiedział wiceminister obrony narodowej Michał Dwor-czyk, „strzelnice mają być otwarte dla wszystkich i znajdować się w każdym powiecie”.

- Mamy zabezpieczone środki i jesteśmy na etapie wprowadzania zmian prawnych - stwierdził w rozmowie z TVP Info, ale dodał również, że chodzi o „dofinansowanie”. Wiceminister nie określił precyzyjnie, kto pokryje resztę kosztów, choć przyznał jednocześnie, że strzelnice mają prowadzić samorządy. Być może więc MON oczekuje, że to właśnie jednostki samorządu dołożą się do inwestycji. - Chcielibyśmy, żeby w każdym powiecie poza jedną kompanią wojsk obrony terytorialnej, jedną szkołą średnią prowadzącą klasy wojskowe, była również jedna strzelnica - otwarta dla wszystkich, a prowadzona przez samorząd - stwierdził Michał Dworczyk.

MON rozmawia w tej sprawie także z Ministerstwem Sportu i Turystyki. - Będziemy wspierać projekt w zakresie tego, co nam podlega, ale koordynatorem jest MON - zastrzega rzecznik resortu Anna Ulman.

Tomasz Modzelewski

dziennikarz

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.