Strajku nie będzie, bo podwyżki urosły. Ale podobno PGG na nie stać

Czytaj dalej
Fot. arkadiusz gola
Monika Chruścińska-Dragan

Strajku nie będzie, bo podwyżki urosły. Ale podobno PGG na nie stać

Monika Chruścińska-Dragan

Strajk odwołany. Zarząd Polskiej Grupy Górniczej zawarł kompromis ze związkami zawodowymi i podwyższy wynagrodzenia górnikom. Najwięcej urosną pensje pracowników „przodka”. Wrócą także „czternastki”.

Nawet ponad 600 zł brutto wzrosną miesięczne pensje górników Polskiej Grupy Górniczej - wyliczają związkow-cy po wczorajszych mediacjach płacowych, które skończyły się podpisaniem porozumienia. Zarząd spółki zapewnia, że to bezpieczne rozwiązanie i nie zachwieje inwestycjami firmy.

To były rozmowy ostatniej szansy. Jeśli bowiem strony i tym razem nie zawarłyby kompromisu, w środę na dwie godziny stanąć miały kopalnie przedsiębiorstwa. Początkowo związkowcy domagali się wzrostu wynagrodzeń rzędu 10 proc. Podczas poprzedniej, zakończonej fiaskiem, tury rozmów zgodzili się jednak zejść do ok. 8 proc. To oznaczało dla firmy zmniejszenie kosztu podwyżek o ponad 100 mln.

Ostatecznie płace pracowników spółki wzrosną o ponad siedem proc. - Najważniejsze, że są pieniądze dla ludzi - podkreśla Bogusław Hutek, szef Solidarności w PGG. - Jako związki żądaliśmy podwyżek na poziomie 10 proc, zarząd proponował 6 proc. Spotkaliśmy się w połowie drogi - podsumowuje.

W praktyce podwyżki oznaczają 32 zł dopłaty do dniówki dla pracowników zatrudnionych w przodkach, 30 zł dla pozostałych zatrudnionych na dole, 28 zł - dla pracowników przeróbki oraz 18 zł - dla pozostałych. W tym roku ma to kosztować firmę ok. 280 mln zł i ponad 300 mln w przyszłym. Hutek wylicza, że to średnio 470 zł netto więcej dla pracowników wyrobisk, 440-450 zł - dla pozostałych zatrudnionych na dole, ok. 400 - dla pracowników przeróbki i 300 zł - dla administracji.

- Mając na uwadze osiągane przez spółkę wyniki, to bezpieczne rozwiązanie - zapewnia Tomasz Rogala, prezes zarządu PGG. - Wszystko odbywa się w bezpiecznym korytarzu kosztowym. Uniknęliśmy w ten sposób niepokojów społecznych, zatrzymania produkcji i strat z tym związanych - komentuje.

Mało tego, na mocy porozumienia spółka powróci także do wypłacania tzw. czternastek. Za rok 2018 wszyscy górnicy PGG dostaną ją w pełnym wymiarze. Na wniosek pracownika może zostać wypłacona wcześniej w kwartalnych ratach. W 2019 roku 85 proc. „czternastki” zostanie wypłacone wszystkim. Druga część zostanie już uzależniona od wykonania planów wydobywczych przez kopalnie. Nagroda będzie mogła wtedy wynieść np. 15 proc., ale też wzrosnąć do 30 proc. (maks. 115 proc.).

- To sukces. Jest porozumienie, udało się uniknąć strajku i protestów, na które nikt nie miał ochoty. Górnicy pokazali, że potrafią walczyć o swoje. - ocenia Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ „Sierpień 80”. - Bez strajków, bez protestów i narażania firmy na straty wywalczyli podwyżki, jakich inni mogą im tylko pozazdrościć.

Monika Chruścińska-Dragan

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.