Stan wojenny. Czesiu, Czesiu, Jaruzel wojnę wypowiedział!

Czytaj dalej
Tomasz Wróblewski

Stan wojenny. Czesiu, Czesiu, Jaruzel wojnę wypowiedział!

Tomasz Wróblewski

Kolejna rocznica „nocy generała” i ogłoszenia stany wojennego 13 grudnia 1981. Wspomnieniami z tamtego czasu - po blisko czterech dekadach - dzieli się trzech ludzi”Solidarności” z naszego regionu.

Marek Hasiak z Pakosławic nigdy - co podkreśla - nigdy nie był członkiem „Solidarności”, choć czuł się zawsze jej „żołnierzem”, człowiekiem do roznoszenia ulotek i malowania napisów i chętnie pomagał ojcu, szefowi regionu „S” Rolników Indywidualnych.

Pomagał ojcu także przy pracy w gospodarstwie, a w wolnych chwilach prowadził zakład samochodowy. W 1981 miał 22 lata. Jak wspomina, 13 grudnia zaczął się dla niego od porannego śnieżenia telewizora (obaj z ojcem podejrzewali, że po prostu odbiornik się zepsuł) i od porannej mszy św. w pakosławickim kościele (mieszkali wtedy w Bykowicach, parafia Pakosławice).

Mścili się za ojca

- Zwróciliśmy uwagę, że ksiądz jest dziwnie zmieszany, chociaż wprost niczego nie mówił - wspomina. - Może nie był pewien i nie chciał straszyć ludzi. Kiedy wróciliśmy do domu, ojciec dostał wiadomość o początku stanu wojennego. W pierwszym momencie sądziłem, że ktoś na nas napadł. Ojciec był lepiej poinformowany. Zastanawiał się, czy ma uciekać, bo już wiedział, że niektórych działaczy zamykają. Uspokoił go kolega milicjant z posterunku w Reńskiej Wsi. Umówili się, że jak milicja dostanie listę osób do zatrzymania, to ten kolega ojca uprzedzi. Ja czułem się całkowicie bezpieczny. Przecież byłem młody i nigdzie nie należałem. Okazało się, że jestem w błędzie.

Pozostało jeszcze 90% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Wróblewski

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.