Spór o ulicę Czterech Pancernych w Białej Nyskiej. Zostanie zdekomunizowana?

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann

Spór o ulicę Czterech Pancernych w Białej Nyskiej. Zostanie zdekomunizowana?

Krzysztof Strauchmann

W wielu gminach Opolszczyzny do dzisiaj straszą ewidentnie komunistyczni patroni ulic. Pewne nazwy budzą jednak spory i różnie się ludziom kojarzą. Spory będzie rozstrzygać IPN.

Jedyna w Polsce ulica Czterech Pancernych, znajdująca się w Białej Nyskiej, budzi kontrowersje i może niebawem zmienić nazwę. Od kwietnia obowiązuje ustawa zakazująca propagowanie komunizmu w przestrzeni publicznej. Zgodnie z jej zapisami samorządy mają zmienić nazwy ulic, placów, obiektów które „mogą upamiętniać osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny”.

- Sam wiele razy oglądałem ten film. Postacie są sympatyczne, ale film był elementem propagandy dawnego systemu. Powołamy w gminie komisję, która zastanowi się, co z tym zrobić

- mówi burmistrz Kordian Kolbiarz.

Mieszkańcy ulicy Czterech Pancernych stoją murem za nazwą.

- Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Czy w ramach tej ustawy będzie zniszczony Pałac Kultury w Warszawie? - komentuje sołtys Białej Robert Baraniewicz, mieszkaniec słynnej już ulicy. - Będziemy bronić tej nazwy przed komisją. Tytuł filmu jest przecież inny, mówi o czterech pancernych i psie.

- Mnie się to nie kojarzy z komunizmem - mówi Jerzy Strzelczyk, miłośnik historii z Białej. - Pierwsze cztery domy na tej ulicy powstały w 1976 roku. Kiedy nadawano nazwy ulic w naszej wiosce, to akurat w telewizji leciał ten serial. Czterech pierwszych mieszkańców zaproponowało, żeby nazwać ulicę „Czterech Pancernych”, bo oni są trochę jak ci pancerni.

- A według mnie powinno się to zmienić, bo mi się kojarzy z komunizmem. Po co to komu potrzebne, jeszcze koło kościółka - mówi Franciszek Kowalski, mieszkaniec sąsiedniej ul. Kamiennej. - Myślę, że nazwa jest związana raczej z ciężkimi walkami, jakie się tu toczyły w marcu 1945 roku.

Gminy mają czas do września przyszłego roku. Jeśli same nie zmienią „komunistycznych” nazw, to zgodnie z ustawą wkroczy wojewoda i zrobi to za nie, po zasięgnięciu wcześniej opinii Instytutu Pamięci Narodowej.

Zapytaliśmy biuro prasowe IPN, czy „Czterej Pancerni” kwalifikują się do usunięcia, ale nie uzyskaliśmy jednoznacznej odpowiedzi biura prasowego.

- IPN jest w stanie wspomóc samorządy już na etapie działań zmierzających do zmiany obecnych nazw ulic - mówi Anna Cisek z IPN. - Warunkiem jest przedstawienie pytania dotyczącego konkretnej nazwy i dostarczenie dokumentacji o okolicznościach nadania obecnego patronatu.

Krzysztof Strauchmann

Jako dziennikarz zajmuję się wszystkimi wydarzeniami związanymi z powiatem nyskim i prudnickim. Piszę reportaże o ciekawych ludziach, interesuję się życiem społecznym i gospodarczym, zachęcam do uprawniania turystyki. Interesuję się historią regionu, zwłaszcza tą najnowszą. Staram się dostrzegać przemiany we współczesnym świecie. Zależy mi na tym, aby dotrzeć do dociekliwego Czytelnika z interesującym tematem w ciekawej formie.

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.