Sebastian Chmara pozwał Krzysztofa Pietrzaka, właściciela Tartaku Bydgoszcz

WM

Sebastian Chmara, były zastępca prezydenta miasta, a teraz wiceprezes PZLA, pozwał do sądu Krzysztofa Pietrzaka, właściciela Tartaku Bydgoszcz. O co chodzi?

- O co pan pozwał Krzysztofa Pietrzaka? - pytaliśmy wczoraj Sebastiana Chmarę, byłego wiceprezydenta Bydgoszczy, a obecnie wiceprezesa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

- O nic - mówi Chmara. - Lepiej żeby o tym w ogóle nie pisać... Do każdego tak pan telefonuje przed procesem?

Dlaczego? Wiadomo... - Ja mam wrażenie, że temu panu chyba chodzi tylko o rozgłos medialny, robienie szumu, o nic innego... - stwierdził wiceprezes PZLA Sebastian Chmara mówiąc o Krzysztofie Pietrzaku.

Ja mam wrażenie, że temu panu chyba chodzi tylko o rozgłos medialny, robienie szumu, o nic innego...

Książka gotowa

Pozew nie jest cywilny, wygląda na to, że jest to tzw. „prywatny akt oskarżenia”. Każdy obywatel może takie zawiadomienie złożyć, toczy się ono w wg. kodeksu karnego. W tym przypadku chodzi o zniesławienie w publikacji na facebookowym profilu tartaku.

- Przeszliśmy z Sebastianem na „ty” podczas pierwszej rozmowy, w grudniu 2018 roku, jesteśmy w tym samym wieku, to dlaczego nie - mówi Krzysztof Pietrzak. - Opisuję to w swojej książce. Jeszcze chwila i będzie skończona. Sebastian przyjechał pod pretekstem wykonania przez nasz tartak drewnianej budy dla psa. Ale to był chyba tylko pretekst. Potem rozmowa zeszła na inny temat. Ja się domagałem 3 mln złotych za wywłaszczenie, przewiezienie maszyn i materiału z naszej siedziby przy Ujejskiego. A tu nagle słyszę od pana zastępcy prezydenta - co opisuję - że „ktoś ode mnie się zgłosi, a sprzedamy to miastu za 10 mln zł.” No przepraszam, z całym szacunkiem, o co tu mogło chodzić? O to, że jakiś człowiek od Chmary, prywatnie zrobi na moim terenie biznes?