Ryk silnika taki, jak przed laty. Seniorzy za kierownicą zabytkowych motocykli

Czytaj dalej
Fot. brak
Dorota Witt

Ryk silnika taki, jak przed laty. Seniorzy za kierownicą zabytkowych motocykli

Dorota Witt

„Dzisiaj nieczynne. Mam misję. Przepraszam” - takie ogłoszenie zawisło na drzwiach sklepu w centrum Bydgoszczy. Klienci całowali klamkę, bo Królowa pojechała na motocyklową przejażdżkę. Zabrała ze sobą przyjaciół, pasjonatów zabytkowych pojazdów. Daleko nie zajechali, bo tylko do Domu Dziennego Pobytu „Senior” na osiedlu Leśnym. Wystarczyło, by sprawić frajdę tym, którzy na podobnych maszynach podbijali świat kilkadziesiąt lat temu.

- Pamiętam jak dziś. Siedziałam w parku Jana Kochanowskiego. Podjechał. Patrzył na mnie tymi swoimi niebieskimi oczami, miał takie cudne, pełne usta. Idealne do całowania. Odjechał, potem znów podjechał. I tak kilka razy. Był swoją piękna, czerwoną Javą. To moja pierwsza, największa miłość - ten motocykl - opowiada pani Genia, pensjonariuszka DDP Senior w Bydgoszczy. - Z czasem zakochałam się i w niebieskookim. Całą Polskę tym motorem zjechaliśmy. Nocowaliśmy, gdzie się dało. W żadnych hotelach, nawet nie pod namiotem. Było i tak, że gospodarz nam zrobił posłanie na strychu, na sianie, a na dole mieszkały świnie. Rano jechaliśmy dalej w trasę. Te wspomnienia... Albo jak umawialiśmy się ze znajomymi, każdy na swoim motocyklu. Wybieraliśmy jakąś mało uczęszczaną trasę, braliśmy radyjka, puszczaliśmy muzykę. Chłopaki jeździli w rytm tej muzyki. Czy ja prowadziłam? Pewnie (tylko, czy mam prawo jazdy, pani broń Boże nie pyta!). Potem urodziły się dzieci, sprzedaliśmy motocykl. Malucha kupiliśmy. Ale w krwi coś zostało: syn kocha motocykle, wnuk też jeździł, trochę się też na quadzie wygłupiał. Ale na starość zmądrzał, 40. skończył. Ja ile? A nie powiem!

Zobacz wideo:

Całą Polskę tym motorem zjechaliśmy. Nocowaliśmy, gdzie się dało. W żadnych hotelach, nawet nie pod namiotem. Było i tak, że gospodarz nam zrobił posłanie na strychu, na sianie, a na dole mieszkały świnie. Rano jechaliśmy dalej w trasę. Te wspomnienia...

Pozostało jeszcze 67% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Dorota Witt

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.