Ruszyło śledztwo ws. szubienic w Katowicach. W niedzielę pikieta przeciw nienawiści

Czytaj dalej
Fot. Polska w ruinie/Twitter
Agata Pustułka

Ruszyło śledztwo ws. szubienic w Katowicach. W niedzielę pikieta przeciw nienawiści

Agata Pustułka

Prokuratura Okręgowa zdecydowała się wszcząć śledztwo w sprawie zgromadzenia narodowców w Katowicach. Postawili szubienice i powiesili na nich zdjęcia europosłów. Członkowie Ruchu Narodowego, Obozu Narodowo-Radykalnego i Młodzieży Wszechpolskiej nie czują się winni.

Prokuratura Okręgowa w Katowicach wszczęła wczoraj śledztwo w sprawie „stosowania z powodu przynależności politycznej gróźb bezprawnych wobec europosłów - popierających rezolucję Parlamentu Europejskiego w sprawie Polski, podczas demonstracji w dniu 25 listopada 2017 roku w Katowicach”. To fragment oficjalnego dokumentu podpisanego przez Martę Zawadę-Dybek, rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej.

Sprawa zdarzenia na placu Sejmu Śląskiego z minionej soboty obiegła europejskie media. Wypowiedział się nawet szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani, który zamierza zwrócić się do premier polskiego rządu Beaty Szydło, aby ta zapewniła bezpieczeństwo europosłom wygłaszającym niezależne opinie.

Przypomnijmy, że przedstawiciele organizacji nacjonalistycznych ze Śląska powiesili portrety europosłów na symbolicznych szubienicach. Pikieta pod hasłem „Nie dla współczesnej targowicy” trwała 20 minut i wzięło w niej udział 76 osób. Policja ma z tej pikiety bogaty materiał, gdyż wysłano na miejsce tzw. zespół monitorujący, który nagrywał spotkanie. Znane są personalia wszystkich osób.

Organizatorzy sobotniej pikiety na placu Sejmu Śląskiego nie czują się winni.
Polska w ruinie/Twitter Organizatorzy sobotniej pikiety na placu Sejmu Śląskiego nie czują się winni.

Prokuratura czekała jednak z decyzją o wszczęciu śledztwa pięć dni, ponieważ chciała, by policja uzupełniła dokumentację o zeznania świadków. Prokuratura zamierza też przesłuchać wszystkich „powieszonych” europosłów.

- Prokurator musi ustalić w sposób dokładny przebieg tego zdarzenia. Koniecznym jest ustalenie organizatorów i zabezpieczenie pełnej dokumentacji dotyczącej organizacji zgromadzenia. Chodzi przede wszystkim o dokumentację z właściwych urzędów - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej.

Czy akceptujesz taką formę manifestacji, jaką zaproponowali narodowcy?

Konieczne jest także skonfrontowanie zapisów nagrań przebiegu manifestacji z zeznaniami świadków. Po zgromadzeniu dowodów prokurator oceni, czy zachowanie organizatorów i uczestników wyczerpało znamiona przestępstwa, które było podstawą wszczęcia śledztwa, lub innego przestępstwa.

- W zależności od dokonanych ustaleń w śledztwie będą podejmowane dalsze działania - ocenia Marta Zawada-Dybek. Dziś zatem nie wiemy jeszcze, w jakim ostatecznie kierunku potoczy się śledztwo.

Organizatorzy pikiety - Ruch Narodowy wespół z Młodzieżą Wszechpolską i Górnośląskim Stronnictwem Narodowym - Białe Orły nie poczuwają się do żadnej winy.

Pozostało jeszcze 54% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Agata Pustułka

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.