Rodo nie aż takie straszne, jak go malują, choć historykom będzie raczej pod górkę

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Winczura
Łukasz Winczura

Rodo nie aż takie straszne, jak go malują, choć historykom będzie raczej pod górkę

Łukasz Winczura

Rozmawiamy z ks. dr. Markiem Podgórskim, Inspektorem Ochrony Danych dla Diecezji Tarnowskiej o tym, czy rozporządzenie RODO wywróci nasze życie do góry nogami i na co powinniśmy uważać, by uniknąć kary.

RODO. Słowo, które wywołuje u ludzi ostatnio niemal gęsią skórkę.

Niepotrzebnie. Zmiany zasadniczo idą w dobrym kierunku. Owszem, ten pierwszy etap jest trudny. Ale trzeba się przyzwyczaić.

A właściwie, po co to RODO? Aż tak głęboko inni wchodzili w nasze życie prywatne?

Trudno mi się wypowiadać za twórców tego rozporządzenia, które powstało w Brukseli. Uważam jednak, że przyświecał temu dobry cel. Chodziło o ukrócenie praktyk nadużywania danych osobowych, handlowania nimi, kradzieży.

Kościół jest gotowy na nowe rozporządzenia?

Kościół w swej działalności statutowej nie podlega RODO. Mamy tu swoją autonomię zagwarantowaną prawem. Zresztą z chwilą wejścia przepisów RODO w życie, Kościół już miał swoją strukturę ochrony danych osobowych. Te dane były naprawdę dobrze strzeżone. I to w większym stopniu niż wymagało tego ówczesne prawo. Podsumuję krótko: było dobrze, a będzie jeszcze lepiej.

O co najczęściej pytają księża proboszczowie?

Głównie są to kwestie związane z sakramentem małżeństwa.

Zapowiedzi?

Tak. Otóż, zapowiedzi mogą być wygłaszane z ambony i zamieszczane w gablocie parafialnej. W tych zapowiedziach można podać wyłącznie imię, nazwisko i parafię narzeczonych. Nic więcej. Żadnych imion rodziców, adresów. Oczywiście, narzeczeni zawsze mogą prosić o zwolnienie z zapowiedzi.

Czytaj więcej:

  • Inna drażliwa sprawa - kartoteki parafialne. Co tam ksiądz notuje przy kolędzie?
  • Co z kwestią zdjęć, choćby komunijnych?
Pozostało jeszcze 71% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Łukasz Winczura

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.