Polska partyzantka żarówkowa: Unia zakazuje sprzedaży marnotrawnych źródeł światła, a my wkręcamy żarówki sygnalizacyjne w salonie

Czytaj dalej
Fot. Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś

Polska partyzantka żarówkowa: Unia zakazuje sprzedaży marnotrawnych źródeł światła, a my wkręcamy żarówki sygnalizacyjne w salonie

Zbigniew Bartuś

Prawo. Napis na żółtym tle: „Nie stosować do użytku domowego”. Obok: „Lampa do celów specjalistycznych”. A w środku żarówka 100W. Formalnie powinna być niedostępna w polskich sklepach (jak w całej Unii Europejskiej) od ponad ośmiu lat. Ale trzyma się dzielnie – dzięki pomysłowości producentów i handlowców.

Ponad dekadę temu unijni urzędnicy wymyślili, że w celu zmniejszenia zużycia energii na terenie UE, ze sprzedaży będą stopniowo wycofywane tradycyjne, wolframowe, żarówki. Wprowadzony na rynek 130 lat temu wynalazek Edisona jest wprawdzie tani i daje przyjemne dla oka światło, ale jego żywotność wynosi marne tysiąc godzin i – co ważniejsze – tylko kilka proc. energii przemienia się tam w światło, a reszta niepotrzebnie grzeje klosz i otoczenie.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ AUTORA: Polska alergia na zakazy, ale nie liczby. Żarówki tradycyjne wymieniamy na energooszczędne, bo przekonaliśmy się, że to opłacalne

Inicjatorzy akcji uznali, że trzeba te marnotrawne źródła światła zastąpić bardziej efektywnymi świetlówkami, a docelowo – lampami diodowymi, czyli LED-ami, nawet 10 razy efektywniejszymi i trwalszymi od zwykłych żarówek.

Brukselscy urzędnicy wyliczyli, że dzięki nowym przepisom w ciągu 10 lat w całej Wspólnocie uda się zaoszczędzić energię odpowiadającą rocznemu zużyciu 11 mln gospodarstw domowych, a rachunki za energię w przeciętnym mieszkaniu spadną o 25 euro, czyli ponad 100 zł rocznie.

W dalszej części tekstu:

  • Jak Polacy zareagowali na antyżarówkową dyrektywę unijną?
  • Jak handlowcy poradzili sobie z gigantycznym popytem na tradycyjne żarówki po wprowadzeniu zakazu ich sprzedaży?

 

Pozostało jeszcze 80% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Zbigniew Bartuś


Dziennikarz, publicysta, felietonista Dziennika Polskiego (na pokładzie od 1992 roku) i mediów Polska Press Grupy, współtwórca i koordynator Forum Przedsiębiorców Małopolski, laureat kilkudziesięciu nagród i wyróżnień dziennikarskich (w tym Wolności Słowa, Dziennikarz Ekonomiczny Roku, Nagroda Główna NBP, Nagroda Grabskiego, Nagroda Kwiatkowskiego, Grand Prix Dziennikarzy Małopolski, nominacje do Grand Press).


 

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.