180 mln zł rząd planuje przeznaczyć na termomodernizacje w dwóch najbardziej zanieczyszczonych smogiem regionów: na Śląsku i w Małopolsce.
Mają z niego skorzystać osoby, których nie stać na samodzielne ocieplenie swoich domów i wymianę ogrzewania, a co się z tym wiąże - ograniczenie niskiej emisji (szkodliwych spalin z niskich kominów).
Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz wyjaśniła PAP, że pilotaż będzie realizowany na Śląsku i w Małopolsce, bo tam jest najgorsza jakość powietrza i najwięcej ludzi mieszka w domach indywidualnych: 564 tys. w Małopolsce, 547 tys. - na Śląsku. 15 proc. z nich nie jest w stanie przeprowadzić termomodernizacji bez pomocy państwa.
Problem walki z ubóstwem energetycznym wielokrotnie podnosili też działacze Opolskiego Alarmu Smogowego w odniesieniu do realizowanego w Opolu programu dopłat wymiany pieców.
- Korzystają z niego ludzie bardziej świadomi i posiadający pieniądze na przeprowadzenie inwestycji. Tymczasem ci, którzy trują nas najbardziej albo o tym nie wiedzą, albo nie stać ich na wymianę starych urządzeń - wyjaśniała podczas jednej z konferencji dr Krystyna Słodczyk i apelowała do władz miasta o bardziej aktywną politykę w walce ze smogiem - żeby to urzędnicy wyszukiwali trucicieli i pomagali im rozwiązać problem.
Na zasadach zwrotu części kosztów opierają się też programy dofinansowania wymiany źródeł ciepła prowadzone przez fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej.
Wg badań za 78 proc. emisji benzo(a)pirenu i 40 proc. emisji szkodliwego pyłu PM10 odpowiada właśnie ogrzewanie indywidualne w gospodarstwach domowych. Pomoc w termomodernizacji jest więc ważna.
- Już ocieplenie budynku odpowiednim materiałem izolacyjnym pozwala obniżyć wydzielanie substancji toksycznych i zaoszczędzić na ogrzewaniu - mówi Konrad Witczak, konsultant ds. norm i standardów w firmie ROCKWOOL Polska, producenta materiałów termoizolacyjnych z wełny skalnej. - Szacujemy, że gdyby w Polsce udało się przeprowadzić pełną modernizację nieefektywnych energetycznie budynków jednorodzinnych, moglibyśmy zredukować całkowitą emisję benzo(a)pirenu o 44 proc., pyłów PM2,5 o 22 proc. i pyłów PM10 o 23 proc. w skali kraju.
Witczak przypomina też o kolejności działań: najpierw ocieplenie, potem dopasowanie źródeł ciepła. Szacuje się, że kompleksowa termomodernizacja budynków może zmniejszyć zużycie energii nawet o 70-90 proc. i obniżyć koszty o prawie o 60 proc.