Pijany problem na naszych drogach. Nieduży, ale groźny

Czytaj dalej
Fot. Szymon Starnawski
Marek Weckwerth

Pijany problem na naszych drogach. Nieduży, ale groźny

Marek Weckwerth

Pijani i naćpani kierowcy są bezwzględnie eliminowani z naszych dróg i dzięki temu ich liczba systematycznie spada. Nie ma jednak dnia, by policjanci lub sami obywatele nie ujęli kolejnego.

Ostatniej doby w naszym regionie zatrzymano 8 nietrzeźwych zmotoryzowanych, a w całej Polsce 260. Tacy kierowcy są groźni, bo ich postrzeganie rzeczywistości, koordynacja ruchów i czas reakcji są zakłócone lub spowolnione.

W 2017 roku na kujawsko-pomorskich drogach zatrzymano 2920 pijanych kierowców (przestępstwo) i 2463 po użyciu alkoholu (wykroczenie). W pierwszym przypadku, w stosunku do 2016 roku, jest to spadek 12-procentowy, w drugim ponad 10-procentowy.

Mocno pijanego 48-letniego kierowcę zatrzymali niedawno mundurowi z Aleksandrowa na autostradzie A1. Alkomat wykazał blisko 2,5 promila. Jak często takich kierowców zatrzymują policjanci? Czytaj w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marek Weckwerth

Dziennikarz "Gazety Pomorskiej" specjalizujący się tematyce bezpieczeństwa ruchu drogowego, transportu, gospodarki oraz turystyki i krajoznawstwa. Zainteresowania: turystyka, rekreacja i sport, kajakarstwo, historia, polityka. Instruktor, komandor spływów i wypraw kajakowych, autor podręczników dla kajakarzy i setek artykułów prasowych z tego zakresu. Rekordzista Polski w pływaniu kajakiem rzekami pod prąd od ujścia do źródła. Magister nauk politycznych po uczelniach w Poznaniu i Bydgoszczy.

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.