Losom tych ofiar poświęcona jest wystawa, „Zapomniane ofiary eutanazji nazistowskiej. Mordy na pacjentach śląskich zakładów opieki w latach 1940-1945”. Od 3 marca będzie ją można oglądać w opolskiej siedzibie Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych.
Wystawa przyjeżdża do Opola z Miejsca Pamięci Pirna – Sonnestein. Tamtejszy zamek był jednym z sześciu miejsc wyznaczonych przez władze III Rzeszy do zabijania ludzi chorych, zwłaszcza chorych psychicznie i niepełnosprawnych.
Mordowano ich także w Grafeneck, Brandenburgu, Hartheim, Bernburgu i w Hadamar. Zamkowe piwnice łatwo dały się adaptować na komory gazowe (zabijano w nich tlenkiem węgla). Tylko w Pirna – Sonnenstein w latach 1940-1941 poddano eutanazji blisko 15 tysięcy osób. Prochy ofiar mordów rozsypywano za budynkiem zamku.
Jedną z bohaterek wystawy, jest Elise Pollak. Urodzona w 1884 jako Elise Posenau wiedzie szczęśliwe życie jako najmłodsze, szóste dziecko swych rodziców. Pierwszy psychiczny kryzys przeżywa pod wpływem zerwanych w 1912 roku zaręczyn oraz wybuchu I wojny światowej. Kiedy w sierpniu 1914 podejmuje próbę samobójczą, trafia do Krajowego Zakładu Zdrowia i Opieki w Lubinie. Wychodzi wiosną 1915 z rozpoznaniem: melancholia.
Cztery lata później wychodzi za mąż za Gustava Pollaka i rodzi mu sześcioro dzieci – dwóch chłopców i cztery dziewczynki. Najmłodsza z nich, Marta przychodzi na świat w 1928. W latach 30. Elise znów przeżywa psychiczne trudności. Ucieka z domu do ewangelickiej wspólnoty kościelnej, w której czuje się dobrze i bezpiecznie. W 1934 roku wykonuje gest, który prawdopodobnie przybliży ją do śmierci. Pisze list do Adolfa Hitlera i powołując się na tekst Pisma Świętego, radzi mu „trzymać ręce z daleka od Żydów bliskich Bogu jak źrenica oka”. Reakcją jest adresowane do rodziny ultimatum: albo leczenie psychiatryczne, albo więzienie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień