Najniższy poziom, najlepiej powiedziane, najbardziej nostalgiczna sprzedaż [KRONIKA TORUŃSKA]

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Olkowski
Ryszard Warta

Najniższy poziom, najlepiej powiedziane, najbardziej nostalgiczna sprzedaż [KRONIKA TORUŃSKA]

Ryszard Warta

Najniższy poziom? Wody, w Wiśle. Królowa polskich rzek na wysokości Torunia meandruje sobie między łachami. A - jak już pisaliśmy - i mniej wody, tym więcej widać. We wtorek pisaliśmy na przykład, że grupa miłośników toruńskich fortyfikacji odnalazła, z dna wyciągnęła i pożyczoną taczką wywiozła dawny słupek graniczny, który trafi do Muzeum Twierdzy Toruń.

A propos: ilekroć bywam w tych rejonie miasta, wzroku nie mogę oderwać od remontowanych z rozmachem Koszar Bramy Chełmińskiej, gdzie owo muzeum będzie się mieścić - otwarcie planowanie jest na czerwiec przyszłego roku. Ech, gdyby tak choć połowa z dziesiątków przecież dawnych obiektów fortyfikacyjnych doczekało się tak widowiskowej renowacji... Dopiero teraz, po oczyszczeniu murów, po zdrapaniu z nich wszystkich tych kilkudziesięcioletnich nawarstwień brudu i bałaganu, po uzupełnieniu ubytków - teraz widać, jak ta surowa przecież architektura może się pięknie prezentować. Nieco dalej za przyszłym muzeum, ma rogu Wałów Sikorskiego i Uniwersyteckiej stoi nie tak dawno ślicznie odnowiony gmach WKU, jeszcze jeden z licznych obiektów XIX-wiecznej toruńskiej twierdzy. To będzie naprawdę ładny kawałek miasta.

Ogólnopolska polityka od dłuższego już czasu koncentruje się wokół lotniczej pasji byłego już marszałka Marka Kuchcińskiego, co - przynajmniej na parlamentarnym poziomie - miało swoje wzmożenie w piątek, podczas posiedzenia Sejmu, gdzie stary marszałek zakończył swą - chciałoby się powiedzieć - podniebną misję, a nowa marszałek do niej wystartowała. Emocje były duże, tyrady kwieciste, słowa wielkie. Z morza wypowiedzianych tam słów najbardziej podobała mi się riposta posła Kukiz’15 z naszego okręgu, Pawła Szramki, który prowadzącego obrady w wyjątkowo aroganckim stylu Ryszarda Terleckiego zgasił krótkim: „Jak nas nie lubicie, to chociaż szanujcie wyborców, którzy na nas głosowali”.

W tym tygodniu pisaliśmy także o tym, że spółka Apator podpisała umowę przedwstępną dotyczącą sprzedaży zakładowego ośrodka wypoczynkowego w nadmorskich Rowach. Ależ się przy okazji otworzyła beczka nostalgii, wspomnień i wspominek! Odnieść można było wrażenie, że przynajmniej pół Torunia i to na poziomie kilku pokoleń przewinęło się przez ten ośrodek i że bywały kiedyś wakacje, gdy w okolicach ulicy Nadmorskiej w Rowach spotykało się więcej torunian niż na Szerokiej.

Ryszard Warta

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Pro Media Sp. z o.o.