Magistrat zabiera się za ulicę Żarską

Czytaj dalej
Fot. 123 rf
Grzegorz Kozakiewicz

Magistrat zabiera się za ulicę Żarską

Grzegorz Kozakiewicz

Dziś rozpoczynają się prace remontowe na wylotówce do Żar. Kierowcy muszą spodziewać się utrudnień i objazdów.

Odcinek od skrzyżowania z ul. Młynarską do skrzyżowania z ul. Sosnową na trzy tygodnie zostanie całkowicie wyłączony z ruchu. Samochody ciężarowe skierowane zostaną na obwodnicę miejską. Dla pojazdów osobowych wyznaczono objazd ulicami Młynarską, Bolesławiecką, Zamkową, Asnyka i Pstrowskiego.

Najpóźniej w grudniu na Żarskiej pojawi się nowa nawierzchnia asfaltowa i chodnik z drogą dla rowerów. Wymienione zostanie oświetlenie, powstanie też kanalizacja deszczowa w miejsce niedoskonałego systemu odwodnienia, który istnieje obecnie. Poprawi się też bezpieczeństwo na drodze. Projekt zakłada budowę wysepek dla pieszych i nowoczesne oznakowanie przejść.

– Najwyższy czas, by w końcu ktoś się za tę drogę zabrał
– chwali zamierzenia magistratu pan Paweł, mieszkaniec ul. Pułaskiego. – Całymi latami nie robiono tu nic. Czasem tylko jakieś doraźne naprawy.
– Hałas budzi mnie tu już o czwartej rano – przyznaje pan Jan, mieszkający w bezpośrednim sąsiedztwie ulicy. – Ruch ciężarówek po tych kocich łbach bardzo daje się nam we znaki. Budowa obwodnicy nic nie dała, bo wielu kierowców z miasta woli krótszą drogę. Wożą złom, drewno, materiały budowlane. Huk jest taki, jak na wojnie. W niedzielę samochodów jakby mniej. Wtedy uaktywniają się miejscowe kościoły. Śpiewy z głośników dobiegają na przemian, to z kościoła na Górce, to z kościoła Matki Boskiej Hetmanki. Nic, tylko zalec pod oknem na klęczkach – śmieje się.

Zwycięzcą rozstrzygniętego w sierpniu przetargu było konsorcjum firm Molewski sp. z o.o. z Włocławka i Invest Development z Chodeczy, które zaoferowało cenę 3,486 mln zł i 72 miesiące gwarancji.

Magistrat zabiera się za ulicę Żarską
Grzegorz Kozakiewicz Pan Jan mieszkający w sąsiedztwie ulicy przyznaje, że hałas stąd płynący jest nie do wytrzymania. – Ciężarówki ze złomem kursują już od czwartej rano. Spokojniej jest jedynie w niedzielę – mówi

Środki w całości pochodzić będą z budżetu miasta. Budzi to kontrowersje wśród niektórych mieszkańców i części radnych, którzy uważają, że miasto nie dołożyło wszelkich możliwych starań, by zdobyć pieniądze z zewnątrz. Sesja nadzwyczajna, na której zadecydować miano o finansach na remont, została zbojkotowana. Kolejna, 31 sierpnia, również o mały włos nie doszłaby do skutku. Na sali obrad pojawiło się jedenastu radnych, czyli dokładnie tylu, ile wynosi wymagane kworum.

– Uda się nam zrobić ul. Żarską bez zaciągania kredytów – przekonywał burmistrz.
– Dzięki przesunięciom budżetowym i wcześniejszym oszczędnościom udało się nam wygospodarować te 3,5 mln.
Radnych z „Perspektywy” zapewnienia te nie zadowoliły. Tego samego dnia protestowali na Żarskiej. Według nich, ciągle jeszcze istnieje szansa na dwa miliony dotacji, które odciążą budżet.

Grzegorz Kozakiewicz

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.