Luksus własnego zdania. Tajny pakt

Czytaj dalej
Jan Rokita

Luksus własnego zdania. Tajny pakt

Jan Rokita

Tajne pakty między państwami zawierano zawsze. Ale też często przypadkowa „wsypa” treści tajnego paktu wywołuje duży skandal. I tak się właśnie teraz stało w Berlinie.

Poseł Wolfgang Hellmich (rzecznik socjalistów ds. obronnych, a wcześniej przez wiele lat przewodniczący Komisji Obrony w Bundestagu) próbował bronić kanclerza Scholza, atakowanego zawzięcie zarówno przez media, jak i opozycyjną chadecję, za sabotowanie obietnicy dostaw niemieckich transporterów i czołgów dla armii ukraińskiej. Nalega na to od dawna prezydent Zełenski, popiera taki zamiar lider chadecji Friedrich Merz, który obiecał to Ukraińcom w czasie wizyty w Kijowie, a co najważniejsze – zaakceptował to również Bundestag. Co więcej, prezes niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall AG, jeszcze na początku maja zadeklarował, iż jego firma jest w stanie w ciągu trzech tygodni wyposażyć i przygotować do transportu pierwszą setkę pojazdów pancernych Marder, od lat używanych przez niemieckie wojska zmechanizowane. Dostawa setki Marderów mogłaby się zatem rozpocząć już teraz, gdyby nie… No właśnie, wszyscy myśleli dotąd, że jedynym sprawcą blokady decyzji jest strachliwy kanclerz Scholz. Toteż on stał się w ostatnich dniach obiektem nieustannych pytań i krytyk, tak ze strony mediów, jak i opozycyjnej chadecji.

I nagle w ostatnią środę poseł Hellmich, chyba nieświadomie, zdetonował bombę. Broniąc kanclerza oświadczył bowiem, że państwa NATO zawarły tajny pakt, zakazujący przekazywania armii ukraińskiej ciężkiej broni produkowanej w krajach NATO. Na dodatek Hellmich naiwnie wyjaśniał jeszcze zdumionym dziennikarzom, iż: „nie jest to jakaś oficjalna decyzja NATO, bo sojusz w ogóle przecież jako taki nie dostarcza Ukrainie żadnej broni”. To zatem nie Scholz sabotuje uchwałę podjętą przez Bundestag, akceptującą dostawy broni ciężkiej na Ukrainę „bez ograniczeń”, ale trzydzieści państw sojuszniczych, które uzgodniły, że wbrew temu co mówią publicznie, zamierzają jednak prezydenta Zełenskiego wystawić do wiatru. Zbulwersowana chadecka opozycja uznała, iż jeśli to co Hellmich mówi to prawda, to cała sytuacja jest „albo wynikiem skandalicznej niekompetencji i niechlujstwa lewicowego rządu, albo poważnym skandalem, polegającym na oszukiwaniu przez kanclerza zarówno Bundestagu, jak i opinii publicznej”. Tymczasem niemiecka agencja prasowa DPA zdążyła już podać, że udało jej się uzyskać w NATO nieformalne potwierdzenie istnienia tajnego paktu.

Skandal nie dotyczy bynajmniej tylko Niemiec. Trudno natychmiast nie postawić pytania, co na temat owego tajnego paktu wie polski rząd i polski prezydent? Czy Duda, Morawiecki albo Błaszczak wyrazili zgodę na tego rodzaju pakt? Jeśli tak, to byłoby to świadectwo wyjątkowej hipokryzji wobec Ukrainy. Skoro sojusznikowi będącemu w skrajnej potrzebie czegoś się odmawia, to trzeba mu to powiedzieć jasno i wprost, wraz z argumentacją. Przyznam, że bardzo zmartwiłbym się, gdyby się okazało, że Ukraina i jej prezydent jest obiektem skrywanego oszustwa z polskim udziałem. Ale jeszcze bardziej zmartwiłbym się, jeśliby miało się okazać, że Polska nic o tajnym pakcie zawartym w ramach NATO nie wie, gdyż został on zawarty poza naszymi plecami. To by bowiem znaczyło, że to nie tylko Kijów, ale i Warszawa jest obiektem oszukańczej polityki, a władze polskie grają w NATO rolę naiwniaków. Te pytania w żadnym razie nie mogą pozostać bez odpowiedzi.

Jan Rokita

Komentarze

3
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

ozbychu1

Panie Rokita ,bądź Pan SURVIVOR i przejedz sie Pan od Siebie na wykłady.....BUSEM.

ozbychu1

To wszystko czyste dywagacje.Ukraińcy jako społeczeństwo złapani w większa rozgrywke jak sie okazuje o całkiem spora stawkę. Bez danych ekonomicznych można sobie gdybac a Ukraina ,to bogaty kraj biednych ludzi przez co podatny na czynnik korupcyjny.Szczerze,jest to bardzo przykra sytuacja. Wydawało sie ,że społeczeństwa bardziej otwarte,bardziej rozumne,ze jednak powszechna edukacja rozpowszechniona za ,,zbrodniczej Komuny ",otwarty świat poprzez WWW sprawił ,ze konsensus pomiędzy ludzmi staje sie oczywisty. Może jednak całe dobro świata nie dotarło do elYt bankowych,które swoj początek mają w erze niewolnictwa(tak, tak w USA prezydenta sie zmienia co kadencję ale w banksterzy ci sami).Wojny (rywalizacje)mają też swoje dobre strony,strony szukają sojuszników, idą na ustępstwa ...niewolników karmią ,psy z łańcuchow spuszaczaja.Nawet Mateuszek z doradcy Tuska (wolnorynkowym)stał sie doradzca prospolecznym...A Kozacy?jak historia pokazuje różne mieli afilacje.Ot taka przestroga dla świadomych histErycznie...

Wernyhora

Dobrze, że to Pan napisał, to bardzo mnie cieszy - bo to realistyczny punkt widzenia. Oczekujmy nawały artyleryjskiej na zachód od Lwowa. W tym tempie - w połowie sierpnia....

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Pro Media Sp. z o.o.