Koniec drogowych koszmarów!

Czytaj dalej
Fot. Filip Pobihuszka
Filip Pobihuszka, (jan)

Koniec drogowych koszmarów!

Filip Pobihuszka, (jan)

Kilkadziesiąt dróg z całego powiatu nowosolskiego zostanie wyremontowanych dzięki dofinansowaniu z Unii Europejskiej.

W połowie tego tygodnia wielu lubuskim samorządowcom mocniej zabiło serce, gdy opublikowana została lista inwestycji drogowych, mogących liczyć na dofinansowanie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Mniejszy lub większy strumień unijnych pieniędzy już niedługo popłynie do wszystkich gmin wiejskich lub miejsko-wiejskich naszego powiatu, a także do samego starostwa (skasyfikowanego na wysokim, trzecim miejscu), które również wnioskowało o dofinansowanie. Jednak dwie gminy wyjątkowo zasługują na naszą uwagę.

Po pierwsze chodzi o gminę wiejską Nowa Sól, bo remontu doczeka się chyba najbardziej medialna droga ostatnich lat, czyli trasa prowadząca do Starego Stawu. Dziś ten liczący 1,2 km odcinek to prawdziwy horror i - jak mówią sami mieszkańcy - komunikacyjny trup. Jednak już wkrótce, za ponad 800 tys. zł droga zostanie wyremontowana (a w zasadzie wybudowana od nowa). - Cała jestem w skowronkach! - cieszy się wójt Izabela Bojko. - Ale Stary Staw to tylko połowa szczęścia. Druga połowa to Kiełcz! - przypomina. I trudno się dziwić, bo tam z kolei remontu za prawie 3,5 mln zł doczekają się cztery ulice: Szkolna, Lipowa, Poprzeczna i Szeroka.

Po drugie koniecznie odnotować trzeba sukces gminy Bytom Odrzański, która zdeklasowała konkurencję pod względem liczby złożonych wniosków. Na 120 pozycji, aż 21 dotyczy właśnie tej gminy! - Gdyby się udało zrobić cały ten pakiet, to dla Bytomia będzie wielkie święto. Wtedy będziemy mogli już myśleć o jakiejś obwodnicy - żartował burmistrz Jacek Sauter kilka godzin przed ogłoszeniem oficjalnej listy rankingowej, choć oczywiście nieoficjalne informacje krążyły po samorządach już od dawna. - Gdybyśmy jeszcze w tym roku zrobili ul. Kolejową i Lipową z oszczędności, to będziemy w sytuacji niesamowitej z punktu widzenia takiego małego samorządu, bo większość dróg została przez nas „tkniętych” - komentował burmistrz.

Wszystkie drogi z naszego powiatu, które dostały dofinansowanie z PROW, w także rekordowe bytomskie „oczko”, prezentujemy wewnątrz numeru. Tam także komentarze odnośnie słynnej już drogi do Starego Stawu.

O drodze do Starego Stawu pisaliśmy na łamach „GL” już wielokrotnie. Próbowaliśmy nawet policzyć dziury, ale... było ich zbyt wiele!
Filip Pobihuszka O drodze do Starego Stawu pisaliśmy na łamach „GL” już wielokrotnie. Próbowaliśmy nawet policzyć dziury, ale... było ich zbyt wiele!

Kto cieszy się z unijnej kasy na drogi? Z pewnością mieszkańcy Starego Stawu. Alfreda Baranowska od lat wydeptuje ścieżkę do urzędu gminy w sprawie remontu jedynego dojazdu do jej niewielkiej wsi. Dziś, gdy już wie, że inwestycja jest pewna, nie posiada się z radości. - Serdecznie dziękuję za pomoc mieszkańcom! Poprzedni wójt kwitował sprawę głupim uśmiechem i stwierdzeniem, że nie ma pieniędzy! Ale przyszła nowa, młoda wójtowa, starała się, starała i z tematu wybrnęła! Będę ją popierać na następną kadencję! - mówi, a wręcz krzyczy z zadowolenia.

Wspomniana pani wójt, czyli Izabela Bojko również nie posiada się ze szczęścia, bo ma świadomość jak medialny był temat drogi do Starego Stawu. - Cała jestem w skowronkach! Uśmiech z twarzy mi nie schodzi! Rewolucja oświatowa trwa, rewolucja sportowa też się zaczęła, ale to co będzie działo się na drogach... To dopiero będzie prawdziwa rewolucja! - cieszy się pani wójt, która nigdy nie ukrywała, że drogi to jej konik. - Szykuję właśnie dokumentację na osiem mniejszych dróg, bo oprócz wielkich inwestycji mam też te malutkie. Takie trochę na deser - śmieje się.

I. Bojko podkreśla jednak, że unijne pieniądze przyznane w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich nie trafią tylko do Starego Stawu. - Stary Staw to tylko połowa szczęścia. Druga połowa to Kiełcz! To jest dopiero prawdziwe wyzwanie - mówi. - Stary Staw będziemy robić za ponad 800 tys. zł, a cztery drogi w Kiełczu za prawie 3,5 mln zł - precyzuje. - Nigdy do tej pory takiej inwestycji w gminie nie było - dodaje I. Bojko.

25 maja w urzędzie marszałkowskim zostaną podpisane umowy, które sfinalizują przyznanie unijnych dofinansowań. Krótko potem mają zostać ogłoszone przetargi. - A po wyłonieniu wykonawcy wchodzimy na plac budowy. Mam nadzieję, że uda się tę drogę wybudować jeszcze w tym roku - mówi wójt gminy Nowa Sól, która nie ukrywa, że liczy na poprzetargowe oszczędności, tak, jak to miało miejsce w przypadku dróg w Rudnie, remontowanych właśnie w ramach programu „schetynówek”. A na co pójdą ewentualne oszczędności? Oczywiście na... kolejne inwestycje drogowe.

- W kampanii mówiłam o Starym Stawie i w pierwszym możliwym terminie złożyłam wniosek do PROW. Obiecałam mieszkańcom, że będę tę inwestycję realizować i dotrzymałam słowa - kwituje I. Bojko.

Oto drogi do remontu:

Filip Pobihuszka, (jan)

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.