Klienci zwalniają pracowników [wykres]

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Hołod
Agnieszka Domka-Rybka

Klienci zwalniają pracowników [wykres]

Agnieszka Domka-Rybka

Nie potrzebują kasjerów, by zlecić przelew, kupić lokatę i wziąć kredyt. Bo często robią to w internecie.

„Gdy czytam e-maile od przełożonych o kredytach, kontach, funduszach, braku wykonania planów, chce mi się wyć do księżyca” - pisze „Krystyna11” na forum naszej Strefy Biznesu. - „Sztuczne robienie planów to jedno, ale gorzej jest z kredytami. Mniej ludzi je dostaje, bo nie mają zdolności kredytowej. Ciągle przychodzą odmowy z centrali. Bywa, że gdy klient o tym usłyszy, obrzuca mnie wyzwiskami. I wszystko to za, raptem, 2 tys. zł na rękę miesięcznie”.

Masowe redukcje. Trzeba ciąć koszty

Do presji związanej z rosnącymi wymaganiami sprzedażowymi w bankach, dochodzą jeszcze informacje o masowych zwolnieniach.

W ostatnim roku niemal wszystkie ograniczyły zatrudnienie. Objęły one pracowników łączących się BGŻ i BNP Paribas, Getin Noble Banku, BPH, PKO BP, Pekao SA, Raiffeisen Polbanku oraz Deutsche Banku.

To nie jest łatwy temat dla banków, skoro na pytania o dalsze plany redukcji etatów i likwidacji oddziałów, odpowiedziały nam tylko trzy, w tym dwa ogólnie, tzn. nie odnosząc się bezpośrednio do naszego regionu. - Proces restrukturyzacji zatrudnienia jest rozłożony na dwa lata i potrwa do wiosny 2017 r oku - informuje Izabela Tworzydło z biura prasowego BGŻ BNP Paribas. - Przebiega on zgodnie z planem i jest na zaawansowanym etapie. Zgodnie z porozumieniem zawartym ze związkowcami, dotyczy do 1800 osób. Nie planujemy zmian w sieci oddziałów. Po zamknięciu przeszło 120 placówek, co było konsekwencją połączenia banków, obecnie liczy ona blisko 500.



Create bar charts

- Dostosowujemy zatrudnienie do potrzeb biznesowych i planów rozwojowych - odpowiada Agnieszka Skalska z biura prasowego PKO BP. - Jest to związane m.in. z wdrażaniem nowych technologii. W niektórych przypadkach może to oznaczać redukcję etatów, przy czym większości osób przedstawiamy nowe propozycje zatrudniania. Liczba pracowników, którzy w 2016 roku mogą być objęci zwolnieniami wyniesie maksymalnie 836 osoby.

Do sytuacji w Kujawsko-Pomorskiem odniósł się Bank Pekao SA.

- Nie prowadziliśmy i nie prowadzimy tutaj restrukturyzacji zatrudnienia - odpisała Katarzyna Karpiuk, rzecznik Pekao.

Natomiast w kraju zwolnił on 400 osób. Sytuacja tego banku budzi niepokój u pracowników. Jest na sprzedaż, co może powodować obawy. Ponadto zlikwidował oddziały w regionie, jak m.in. przy ul. Dworcowej i Długiej w Bydgoszczy.

- Nie oznaczało to zwolnień, pracownicy zostali przeniesieni do innych placówek - podkreśla Katarzyna Karpiuk.

Po co iść do oddziału? - Banki masowo tną zatrudnienie z kilku powodów. Od pewnego czasu obserwujemy postępującą konsolidację sektora finansowego, a każdej fuzji towarzyszą zwolnienia i redukcja placówek - analizuje Wojciech Boczoń, analityk portalu Bankier.pl. - Niektóre banki zwalniają, bo na skutek nowych regulacji zmieniają skalę prowadzonego biznesu. Ale jednym z najważniejszych powodów są zmieniające się preferencje klientów. Coraz więcej z nas korzysta z bankowości internetowej i mobilnej, a to w sposób bezpośredni prowadzi do zwolnień. Nie potrzebujemy już kasjerów, żeby zlecić przelew lub założyć lokatę.

Ponadto na sektor nałożono dodatkowe obciążenia. - Musimy podporządkować się mnóstwu regulacji - unijnych i krajowych. Przejawia się to w drastycznym wzroście kosztów - komentuje Mieczysław Groszek, wiceprezes Związku Banków Polskich. - Pojawił się nowy podatek. Są mniejsze zyski po obniżkach opłaty interchange. Nastąpiły ogromne wypłaty dla klientów padłych SKOK-ów z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. W zeszłym roku problemy kas kosztowały branżę 5 mld zł. Nastąpiły więc podwyżki opłat do BFG. Na pomoc cały czas czekają jeszcze frankowicze, co też nie będzie dla banków za darmo.

Agnieszka Domka-Rybka

Gdybym nie była tu, gdzie jestem, może prowadziłabym jakąś dużą firmę. Bo w tematyce biznesowej czuję się jak "ryba w wodzie" (i nie ma to żadnego związku z drugim członem mojego nazwiska). Większość moich artykułów dotyczy gospodarki. Choć nieraz, by się "zresetować", sięgam także po tematy społeczne. Od kilku lat prowadzę portal strefabiznesu.pomorska.pl, który jest mi bardzo bliski. Zżyłam się z nim i podglądam go nawet na urlopie - z tęsknoty.

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.