Już spokojniej z tymi egzaminami

Czytaj dalej
Fot. Marek Weckwerth
Marek Weckwerth

Już spokojniej z tymi egzaminami

Marek Weckwerth

Kandydaci na kierowców już nie szturmują ośrodków szkoleniowych i egzaminowania. Bo nowe przepisy nie weszły w życie 4 stycznia tego roku.

- Skoro zapisałam się na kurs, to chcę go dokończyć i zdać egzamin. To już moje ostatnie jazdy i mam nadzieję, że wkrótce zdobędę prawo jazdy - mówi Karolina Heyse z Fordonu, uczennica czwartej klasy Technikum Ekonomicznego w Bydgoszczy.

- To dobrze. Trzeba kuć żelazo póki gorące - stwierdza Jerzy Polasik, instruktor pani Karoliny, właściciel ośrodka szkolenia kierowców. - Niestety, niektórzy kursanci rezygnują.

Rezygnują, bo 4 stycznia nie weszły w życie przepisy zaostrzające wymogi w stosunku do świeżo upieczonych kierowców - tych, którzy zdobyliby uprawnienia po tej dacie. Przypomnijmy, że nowe przepisy zmuszałyby kierowców do odbycia dwóch dodatkowych, płatnych szkoleń: jednego z teorii (w wybranym wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego), drugiego z praktyki (w ośrodku doskonalenia techniki jazdy). Taki kierowca miał jeździć z symbolem zielonego listka na przedniej i tylnej szybie auta, z mniejszą prędkością niż pełnoprawny uczestnik ruchu i bardziej się pilnować, bo dwa wykroczenia w ciągu dwóch lat kosztowałyby go utratę prawa jazdy.

Jednak parlament przesunął wejście w życie tych przepisów do 1 stycznia 2017 roku, bo nie jest jeszcze gotowa nowa wersja Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Bez niej niemożliwy jest nadzór nad kierowcami.

Przesunięcie tej daty o rok uspokoiło kandydatów na kierowców.

- Pod koniec ubiegłego roku w szkołach jazdy i WORD-ach tworzyły się bardzo długie kolejki, bo każdy chciał zdać egzamin jeszcze według starych zasad. Teraz emocje opadły i jest mniej kursantów - mówi Robert Wiśniewski ze szkoły jazdy w Brodnicy. - Ale ci, którzy już byli zapisani, kontynuują naukę.

- Spadek liczby zainteresowanych zdobyciem prawa jazdy jest znaczący - stwierdza Jarosław Chmielewski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego we Włocławku. - Jeśli pod koniec ubiegłego roku egzaminowaliśmy około 180 osób, to teraz zaledwie 100.

To największy spadek w Kujawsko-Pomorskiem.

- My jesteśmy jeszcze na wznoszącej fali, bo te osoby, które się zapisały, chcą dokończyć szkolenie i zdobyć uprawnienia - stwierdza Tomasz Szoch, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy, egzaminator nadzorujący. - Dlatego spadek liczby osób egzaminowanych jest minimalny. Codziennie do egzaminu praktycznego stawia się około 180 osób. W tym samym okresie roku ubiegłego egzaminowaliśmy około 140.

- W Toruniu jest podobnie. Egzaminowanych jest średnio 190 osób - stwierdza Marek Staszczyk, dyrektor WORD-ów w Toruniu i Bydgoszczy.

- W Chojnicach nie zauważamy spadku zainteresowania nauką jazdy - stwierdza Daniel Kosecki, właściciel ośrodka szkolenia kierowców. - Bo u nas jest dużo młodzieży, a ta, mimo przesunięcia daty nowych przepisów, chce zdobyć uprawnienia. Zainteresowanie zwiększy się jeszcze w czasie zbliżających się ferii zimowych.

Jednak ta zwiększona liczba zainteresowanych zdobyciem uprawnień do kierowania pojazdami odbiła się nieco na statystyce zdawalności egzaminów praktycznych - ta spadła we wszystkich ośrodkach naszego regionu o 1-2 procent i wynosi ok. 30 proc.

Marek Weckwerth

Dziennikarz "Gazety Pomorskiej" specjalizujący się tematyce bezpieczeństwa ruchu drogowego, transportu, gospodarki oraz turystyki i krajoznawstwa. Zainteresowania: turystyka, rekreacja i sport, kajakarstwo, historia, polityka. Instruktor, komandor spływów i wypraw kajakowych, autor podręczników dla kajakarzy i setek artykułów prasowych z tego zakresu. Rekordzista Polski w pływaniu kajakiem rzekami pod prąd od ujścia do źródła. Magister nauk politycznych po uczelniach w Poznaniu i Bydgoszczy.

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.