Jak trzeba być słabym, żeby nie dostać 70 tys. zł? Komentarz Dziennika Łódzkiego

Czytaj dalej
Fot. Picasa
Arkadiusz Krystek

Jak trzeba być słabym, żeby nie dostać 70 tys. zł? Komentarz Dziennika Łódzkiego

Arkadiusz Krystek

Była premier Beata Szydło przyznała swoim ministrom w minionym roku nagrody w wysokości od 65 do 82 tys. zł. Czym się zasłużyli?

Witold Waszczykowski (poseł wybrany w okręgu sieradzkim), były minister spraw zagranicznych, dostał jedną z najwyższych nagród - 75 100 zł. Ale w końcu jako jedyny rozmawiał z dyplomatami nieistniejącego państwa San Escobar.

12 02 2016 gdansk. prezentacja nowych zabezpieczen na banknocie 200 zl w narodowym banku polskim w gdansku. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska

Jan Szyszko, były minister środowiska, dostał 70 100 zł, a jeszcze za jego urzędowania PiS musiało się wycofywać z ustawy o samowolce przy wycinaniu drzew. Teraz nowelizowana jest ustawa o polowaniach. O innych dokonaniach króla puszczy nie wspominajmy.

Antoni Macierewicz (poseł wybrany w okręgu piotrkowskim), były szef obrony narodowej, dostał 70 100 zł, a przecież polska armia wciąż nie ma śmigłowców i innego uzbrojenia, które obiecał. O hurtowym odchodzeniu ze służby generałów już nie wspominajmy. Konstantego Radziwiłła, byłego ministra zdrowia, nagrodzono kwotą 65 100 zł. To ten, który zapewniał, że jak w szpitalach nie będzie miał kto pracować, to służbie zdrowia nic nie zagraża. Służbie zdrowia może i nie, ale pacjentom zdecydowanie to nie posłużyło.

Wypowiadanie przez lekarzy umów opt-out doprowadziło do tego, że szpitale zaczęły ograniczać przyjęcia - przykładem jest łódzki „Kopernik”. Dopiero, gdy nagrodzonego Radziwiłła wyrzucono z rządu udało się porozumieć z protestującymi lekarzami. Łukaszowi Szumowskiemu zajęło to miesiąc. Radziwiłł rządził ponad dwa lata.

Uzasadnienie przyznania nagród niezwykłymi dokonaniach ministrów trudno obronić (podobnie było za premierów z innych partii i nic się nie zmieniło). Byli tak dobrzy, że następca Szydło nie chciał ich w swoim rządzie. Premier Mateusz Morawiecki tak skomentował sprawę: „(...) informacja o nich jest dostępna dla wszystkich, świadczy o tym, że absolutnie niczego nie chcemy, nie możemy i nie będziemy ukrywać”. Z tego, że nagrody są jawne wynika, że trzeba je przyznawać nieudacznikom?

Arkadiusz Krystek

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.