Jak przedstawiciele handlowi oszukują seniorów? [RAPORT]
Najczęściej do oszustw dochodzi przy sprzedaży usług telekomunikacyjnych i paramedykamentów. Seniorzy podpisują umowy skuszeni poprawą stanu zdrowia lub „oszczędnościami”.
„Na tapecie” mam właśnie umowy spółki „Nasza” z Warszawy na usługi telekomunikacyjne - mówi Janusz Kuliberda, powiatowy rzecznik konsumentów z Kluczorka. - Wytłuszczoną czcionką wypisana jest tam nazwa znanego operatora, a mniej czytelną nazwa firmy, z którą dana osoba dopiero ma zawrzeć umowę. To wprowadza w błąd.
Do kluczborskiego rzecznika wpłynęło dotychczas ok. 100 skarg na „Naszą”, a tylko w środę przyjął kilka osób w tej sprawie. To nie pierwszy taki przypadek, gdy firmy z tej branży próbują naciągnąć klientów, najczęściej starszych wiekiem: bo to oni korzystają z telefonów stacjonarnych i bywa, że są mniej biegli w czytaniu skomplikowanych dokumentów.
W ocenie Janusza Kuliberdy nieuczciwi przedsiębiorcy specjalnie ustalają wysokie opłaty za rezygnację z umowy, licząc w ten sposób na zarobek: klient, który dał się „nabrać” wprawdzie szybko zrezygnuje, ale będzie musiał za to słono zapłacić - nawet kilkaset złotych.
Jeszcze gorsze jest „wciskanie” schorowanym seniorom paramedykamentów i sprzętu, który rzekomo ma ich uleczyć, a dopiero po profesjonalnych badaniach okazuje się, że magnetyzer to pudełko ze święcącymi diodami. Firma sprzedaje je za kilka tysięcy złotych.
ZOBACZ Polowanie na babcię i dziadka, czyli jak skołować seniora, żeby wyciągnąć od niego pieniądze
Sprawy oszukanych seniorów trafiają do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który właśnie opublikował zasady, jakimi powinni kierować się kupujący. - Ze skarg, które otrzymujemy, wynika, że często seniorom sprzedaje się produkty i usługi niedopasowane do ich potrzeb, np. gromadzenie danych w tzw. chmurze. Nadal problemy sprawiają zakupy na pokazach - mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.
W przypadku zmiany sprzedawcy prądu czy operatora telekomunikacyjnego zdarza się, że przedstawiciele handlowi, zatajają nazwę firmy, dla której pracują.
Seniorzy nie są też informowani o tym, że mają prawo do rezygnacji z takich usług. Problemem są również usługi premium, aktywowane przez wysłanie sms. Często do ich zamówienia dochodzi wbrew intencji klienta przez wprowadzenie go w błąd, np. otrzymuje informację o konieczności usunięcia wirusa z telefonu, czy wysłania sms-a, aby odebrał paczkę.
Małgorzata Jarosz-Basztabin koordynator centrum „Senior” w Opolu zapowiada przeprowadzenie szkoleń dla seniorów, które mają uczulić ich na takie sytuacje.
CZYTAJ Opolscy seniorzy oszczędzają na lekach
Sześć zasad dla seniora-konsumenta
- Nie kupuj bez namysłu: wcześniej zweryfikuj informacje, skonsultuj zakup z rodziną, poproś o wyszukanie parametrów oferowanych produktów w internecie.
- Nie wierz w darmowe prezenty - może się okazać, że aby je dostać trzeba kupić kosztowny produkt, a darmowa wycieczka może być połączona z kilkugodzinną sprzedażą.
- Nie daj sobie wmówić, że nie masz prawa - od umowy zawartej w domu czy na pokazie można odstąpić w ciągu 14 dni.
- Bądź uważny - nie daj się manipulacji, żeby np. wstrzymać się z wypowiedzeniem.
- Nie ulegaj namowom typu: „tylko dziś ten sprzęt jest w wyjątkowej cenie”.
- W przypadku problemów skontaktuj się z rzecznikiem konsumentów lub oddziałem Federacji Konsumentów, pod nr 801 440 220 w godz. 8-18 (pon-pt) lub e-mailem: [email protected].