Fakt - zarówno w parlamencie, jak i w sejmiku województwa bydgoszczanie znaczą niewiele

Czytaj dalej
Fot. Jacek Smarz
Jarosław Reszka

Fakt - zarówno w parlamencie, jak i w sejmiku województwa bydgoszczanie znaczą niewiele

Jarosław Reszka

Prezydent Duda w przemówieniu na Dzień Niepodległości podparł się myślą Romana Dmowskiego: „Jesteśmy Polakami i obowiązki mamy polskie, od prawa do lewa”. Następnego dnia do pracy, od prawa do lewa, zabrali się nowi parlamentarzyści. Jako pierwszy „obowiązki polskie” spełnił Antoni Macierewicz…

W cieniu wydarzeń na Wiejskiej w Toruniu obradował sejmik województwa. Jednym z jego środowych zadań było zapełnienie ubytków w zarządzie i prezydium sejmiku po tym, jak właśnie na Wiejską przenieśli się dwaj wybrańcy narodu z PSL – nowy poseł, a wcześniej wicemarszałek województwa Dariusz Kurzawa i nowy senator, a wcześniej przewodniczący sejmiku Ryszard Bober. Zaskoczenia nie było. Żaden z tych ważnych foteli nie przypadł politykowi z Bydgoszczy. Zajęli je rypinianin i inowrocławianka.

Roman Jasiakiewicz rozczarowanie nowym rozdaniem foteli w sejmiku wyraził już tydzień wcześniej, na etapie zgłaszania kandydatów. Najbardziej dostało się bydgoszczaninowi Łukaszowi Krupie (radny i wiceprzewodniczący sejmiku, zdaniem Jasiakiewicza, „trzęsie portkami”) i całej bydgoskiej Platformie („we władzach regionu bydgoska PO nie ma żadnego znaczenia”).

Przeczytaj dalszą część felietonu

Pozostało jeszcze 63% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

    już od
    2,46
    /dzień
Jarosław Reszka

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

silnamor

Pan Całbecki, jest zwykłym, podłym człowieczkiem. Zawsze się bał bydgoszczan. Widziałem to na pogrzebie, Pani Gwińcińskiej. Do końca nie chciał się pokazywać, że będzie żegnał, Panią Felicję. Może by usłyszał to jedno zdanie - WRÓG BYDGOSZCZY. Takim BYŁ, JEST I ZOSTANIE typowy nacjonalista toruński. Nic dziwnego - KAŻDY MARSZAŁEK WOJEWÓDZTWA - TO TORUNIANIN.

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Pro Media Sp. z o.o.