Epickie i ekselentne

Czytaj dalej
Fot. red.
Jan Miodek

Epickie i ekselentne

Jan Miodek

Skarży się wielu internautów, że coraz częściej w reklamach pojawiają się takie czy inne „epickie produkty”, a Pan J.S. z Jeleniej Góry donosi mi o zachwycie wyrażonym przez kogoś słowami: „To było ekselentne!”. Obie te formy rzeczywiście pojawiają się w rozmaitego typu tekstach, a pierwsza z nich – w znaczeniu „wspaniałe, cudowne, fantastyczne, świetne” – dołączyła do takich to samo wyrażających określeń, jak super, ekstra, spoko, wypas, full wypas, cool, wow.

Oczywiście, utrwaloną tradycję ma w naszym języku wywiedziony od podstawy słowotwórczej epika (franc. epique, z łac. epicus – od greckiego epos) przymiotnik epicki – używany w znaczeniu: „właściwy epice, charakterystyczny dla epiki, traktujący temat rozlegle; opisowy, opowiadający” (utwór epicki, wątek epicki, pieśni epickie, rapsody epickie, poemat epicki, teatr epicki, twórcy epiccy). I tylko takie użycia rejestrują słowniki.

Internet informuje już o znaczeniu „wspaniały, cudowny, fantastyczny, świetny”, które zaczyna się upowszechniać w polszczyźnie –_nietrudno się domyślić –_pod wpływem języka angielskiego. To w nim przymiotnik epic ma szersze znaczenie, odnoszące się nie tylko do literackiego rodzaju –_epiki, lecz także sprowadzające się do parafrazy „niezwykły, imponujący, epokowy, wspaniały, cudowny, fantastyczny, heroiczny, świetny”. Doszło więc do typowego procesu tzw. neosemantyzacji, czyli nadania nowego znaczenia słowu używanemu dotychczas w znaczeniu innym. Mówiąc inaczej, przymiotnik epicki to neosemantyzm.

Czy do szeregu określeń wyrażających zachwyt, uznanie dla kogoś, czegoś dołączy przymiotnik ekselentny, o którym napisał do mnie Korespondent z Jeleniej Góry, trudno przewidzieć. Z całą pewnością i jego funkcjonowanie zawdzięczamy angielszczyźnie, a mówiąc ściślej –_formie excellent (wym. ekselent) – „doskonały, znakomity, świetny”, do której dodano nasz przyrostek „-ny”. Tak się dokonał proces jej polonizacji. Od razu skojarzyłem go z zachowaniem dzieci moich znajomych Polaków z Niemiec, którym zdarza się na przykład – wskutek przenikania się dwu codziennie używanych języków –_na kolor czerwony powiedzieć „rotowy”, a na zielony – „grinowy”. Jak widzimy, i one do obcych słów – rot „czerwony” i gruen „zielony” – dodają polskie sufiksy! Zachodzi jednak zasadnicza różnica między formą ekselentny a zabawnymi postaciami rotowy czy grinowy, które przytrafiają się polskim dzieciom w Niemczech. Te ostatnie są nieuchronnymi, ale incydentalnymi zjawiskami. Tytułowe formy dzisiejszego odcinka są natomiast rezultatem stałego i coraz silniejszego oddziaływania najpopularniejszego języka na polską społeczność komunikacyjną.

Jan Miodek

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Pro Media Sp. z o.o.