Sylwia Arlak

Dżihadyści rozdają z radości cukierki dzieciom i znów grożą zamachami

Sylwia Arlak

Kiedy rodziny ofiar wtorkowych zamachów w Brukseli opłakiwały swoich bliskich, dżihadyści ze szczęścia rozdawali w Syrii dzieciom cukierki.

W oświadczeniu Państwa Islamskiego dżihadyści nie tylko przyznali się do przeprowadzenia wtorkowych zamachów w Brukseli, ale również zagrozili kolejnymi atakami. Jak napisali, „to, co przyjdzie, będzie jeszcze gorsze, czekają was mroczne dni”.

„Ci, którzy działają przeciwko Państwu Islamskiemu, niech pamiętają – nadchodzą dla was mroczne dni. Przygotujcie się na nasz atak, to, co, nadchodzi, będzie jeszcze gorsze niż w Brukseli” – fragment oficjalnego oświadczenia dżihadystów cytuje amerykańska agencja AP.

Dodatkowo dżihadyści zamieścili w internecie zdjęcia, które mają ukazywać bojowników z Syrii. Świętując „udane zamachy” w stolicy Belgii, rozdawali oni dzieciom cukierki.

Zachodni przywódcy biorą poważnie groźby dżihadystów, choć ustalenie, czy to oni rzeczywiście odpowiadają za niedawną masakrę w stolicy Belgii, będzie trudne. Tymczasem – jak poinformował na Twitterze minister Holandii ds. bezpieczeństwa i sprawiedliwości Ard van der Steur – w związku z zamachami jego kraj zorganizuje specjalne spotkanie europejskich ministrów. Najprawdopodobniej odbędzie się ono w czwartek.

Temat tego spotkania ma być jeden: jak Europa ma się bronić przed takimi zamachami jak te z Brukseli, wcześniej w Paryżu itp. Choć od czasu zeszłorocznych zamachów w Paryżu większość krajów europejskich, w tym Belgia, mocno zaostrzyła środki bezpieczeństwa, to jednak nie udało się uniknąć kolejnej tragedii. Choć rząd Belgii zdecydował niedawno, że przeznaczy 400 mln euro na polepszenie krajowego systemu bezpieczeństwa, a tamtejsze służby działają ze wzmożoną siłą, belgijski premier Charles Michel tuż przed zamachami ostrzegał przed realnym zagrożeniem ze strony Państwa Islamskiego (ISIS).
Do pogrążonej w żałobie Belgii znowu powrócił czwarty, najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego.

Sylwia Arlak

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Pro Media Sp. z o.o.