Dzień z kurierem. Anna Joachimska i jej żółty peugeot

Czytaj dalej
Fot. Olga Krzyżyk
Olga Krzyżyk

Dzień z kurierem. Anna Joachimska i jej żółty peugeot

Olga Krzyżyk

Dostarczyła rękawice bokserskie dla Artura Szpilki. W tygodniu dostarcza setki przesyłek. Zaczyna pracę wczesnym rankiem, kończy koło 16. Obsługuje „tylko” dwa miasta, a i tak każdego dnia robi około 180 km!Anna Joachimska jest jednym z setek kurierów, którzy dostarczają nam przed świętami paczki.

Przed świętami

W bazie cargo na katowickim lotnisku, gdzie od trzech lat jest baza kurierska DHL Express, praca zaczyna się na długo przed świtem. W poniedziałek, 9 grudnia, było jej jeszcze więcej. Padł rekord tego roku. Do bazy boeingiem 757 oraz czterema ciężarówkami trafiło aż 42 ton zagranicznych przesyłek. Średnio to ok. 30 ton dziennie.

W magazynie, drugiej największej sortowni w Polsce, paczki są skanowane, rozdzielane i przydzielane kurierom, którzy podzieleni są na rejony. I w tym miejscu spotykamy Annę Joachimską, międzynarodowego kuriera. Jest godzina 7.30. Mamy czas na szybką kawę i rozmowę, bo po godzinie 8 kurierzy zwykle wyjeżdżają już w trasę.

- Jeżdżę już półtora roku. Codziennie dostarczam kilkadziesiąt paczek: do firm, osób prywatnych. Mój rejon to Świętochłowice oraz Ruda Śląska - mówi Anna Joachimska. Dziennie robi minimum 180 kilometrów. To oznacza, że w ciągu roku przejechała już prawie 100 tysięcy kilometrów.

„Gorący” czas dla kurierów

Każdy kurier DHL ma „swój” samochód - żółtego peugeota. Anna bez problemu rozpoznaje swój wóz, chociaż dla mnie wszystkie wyglądają tak samo. Robimy krótką sesję zdjęciową i wsiadamy do samochodu dostawczego. To przestrzeń Anny. Nawet jak ktoś jedzie w zastępstwie jej autem, nie rusza jej rzeczy.

- W samochodzie mam zawsze dodatkowy sweterek, który przydaje się w chłodniejsze dni, rękawiczki, czapkę, obowiązujące na magazynie buty, kamizelkę, a i znajdą się też tutaj jakieś perfumy - wymienia nasza kurierka. Zauważam pomadkę, co mnie w ogóle nie dziwi. Sama w aucie mam szminkę.

W katowickiej jednostce DHL Express pracuje obecnie 48 kurierów: 45 kurierów oraz 3 kurierki, w tym Anna. Kurierki w odróżnieniu od panów mają różowe kamizelki. Każda z własnym imieniem. W aucie każdy kurier ma też grubą teczkę z różnymi dokumentami. Tutaj są m.in. informacje dotyczące paczek oraz klientów, do których mają one trafić. Z kabiny samochodu można bezpośrednio dostać się na pakę. Z dwóch stron są półki, na których przewożone są przesyłki.

- Nie wiem, co jest w paczkach: kurierzy nie dostają takich informacji. Niektóre jednak mogę rozpoznać, bo są zawsze tak samo oklejane. Tutaj ktoś zamówił coś z Amazona, tu mamy paczkę ze sklepu Zalando... - pokazuje Anna Joachimska.

- Przed świętami zamawianych jest sporo ubrań. U mężczyzn przeważają buty - dodaje.

W przedświątecznym okresie kurierzy dostarczają najwięcej prezentów. To głównie ubrania z Zalando czy biżuteria np. z Pandory. Polacy często też zamawiają rzeczy z serwisu Aliexpress.

- Sporo przesyłek przylatuje do nas właśnie z Chin, ale też ze Stanów Zjednoczonych i Niemiec. Najwięcej jednak jest przesyłek z Wielkiej Brytanii - sprawdza kierunki Aneta Karlińska, menedżer Gatewaya Lotniczego w Katowicach.

Kurierka Anna szybko sprawdza, czy paczki w furgonie zgadzają się z dokumentacją, i już musi wyjeżdżać. Anna w ciągu jednego dnia dostarcza zwykle około 30 paczek, a w okresie przedświątecznym nawet 40. Ten „gorący” okres dla kuriera zaczyna się już w połowie listopada i trwa przez kilka tygodni. Jak kurier układa trasę? - Sama wybieram punkt, od którego zacznę rozwozić paczki. Czasem jest to też podyktowane tym, że mamy paczki z gwarancją doręczenia do godziny 12. Wtedy rozwożę je w pierwszej kolejności -mówi.

Z bazy na katowickim lotnisku w Pyrzowicach Anna jedzie swoim żółtym peugeotem na A1 i zjeżdża na DK 88 w Bytomiu. Stamtąd na drogę w kierunku Świętochłowic lub Rudy Śląskiej. W samochodzie ma nawigację, jednak - jak sama przyznaje - mapę tras ma zakodowaną w głowie.

- Zwykły dzień kuriera wygląda tak jak normalny dzień z życia każdego kierowcy, tylko my często jesteśmy zagonieni tak, że nie mamy czasu spojrzeć przez okno - śmieje się Joachimska. Jak Anna spędza ten czas „za kółkiem”? Na rozmowach z koleżanką, inną kurierką DHL Express. - Zakładam słuchawkę bluetooth, bo jest najwygodniejsza w trasie (i nikt nie słyszy naszej rozmowy), przyciszam radio i dzwonię. I tak z koleżanką możemy rozmawiać cały dzień - zdradza nam kurierka. Do bazy wraca około godziny 15.30-16.

Dzień kuriera zwykle wygląda tak samo. W DHL Express we wtorki i czwartki są spotkania dla kurierów, na których dowiadują się o różnych zmianach, nowościach czy ile mają przesyłek. Następnie weryfikują paczki w aucie i wyruszają w trasę. I chociaż te dni są podobne, to nie brakuje wyjątkowych sytuacji.

Nikt nie poznał mistrza

Anna Joachimska 6 grudnia jeździła z przesyłkami w czapce Mikołaja. Na jednej z dróg minęła grupę „drogowców” i każdy z nich również miał na sobie czapkę Mikołaja. A nietypowi odbiorcy? - Pamiętam, jak osobiście doręczyłam przesyłkę Arturowi Szpilce ( to polski bokser - przyp. red.). Okazało się, że był pomylony adres przesyłki, więc ten błąd trzeba było jak najszybciej naprawić. Pod koniec pracy zjechałam ze swojego rejonu i pojechałam do jednego z hoteli w Gliwicach, by bezpośrednio przekazać paczkę dla pana Artura. Okazało się, że wiozłam ważne dla niego rękawice, które tego wieczoru założył podczas gali bokserskiej. To było bardzo miłe spotkanie, a nawet udało mi się zrobić wspólne zdjęcie - wspomina Anna Joachimska.

Kurierzy DHL Express wożą też przesyłki m.in. do Adama Małysza. Raz jednak przesyłka była tak pilna, że były skoczek postanowił sam przyjechać na lotnisko po swoją paczkę. Z początku nikt nie chciał mu jej wydać, bo... nikt go nie poznał. Nie trwało to jednak długo i ostatecznie wydano przesyłkę. Samą historię jednak kurierzy opowiadają do dzisiaj.

Olga Krzyżyk

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.