Darmowe leki przegłosowane. Mimo licznych protestów

Czytaj dalej
Fot. Piotr Idem
Szymon Szadkowski, (AIP)[email protected]

Darmowe leki przegłosowane. Mimo licznych protestów

Szymon Szadkowski, (AIP)[email protected]

Ustawa 75+, dzięki której seniorzy od 75 roku życia mogą otrzymywać darmowe medykamenty, została przyjęta dziś przez posłów.

Ustawa wzbudza wiele zastrzeżeń m.in. Biura Legislacyjnego Sejmu, a także Biura Analiz Sejmowych. Pomimo to za ustawą, której projekt przygotował rząd, głosowało 297 posłów, 3 było przeciw, 139 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu.

W środę projektowanymi przepisami zajmowały się komisje zdrowia i polityki senioralnej, w czwartek w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu - po zgłoszeniu poprawek opozycji - temat wieczorem znów wrócił na połączone posiedzenie komisji zdrowia i polityki senioralnej. Po błyskawicznym ich odrzuceniu projektem nowych przepisów znów zajął się Sejm i w piątek uchwalił ustawę.

Tymczasem przed uchwaleniem ustawy negatywnie o zapisach wypowiadało się Biuro Legislacyjne Sejmu (BLS). Według stanowiska BLS przyjęcie projektu 75+ w obecnym brzmieniu może być sprzeczne z zasadami poprawnej legislacji.

Z kolei eksperci Biura Analiz Sejmowych (BAS) podkreślają, że przepisy mogą naruszać konstytucyjną zasadę równego dostępu obywateli do świadczeń. W projekcie brakuje uzasadnienia, dlaczego przyjętą granicą otrzymania darmowych leków jest 75. rok życia. Zastrzeżenia Biura wzbudziło m.in. brak symulacji skutków finansowych oraz wyjaśnienia, dlaczego bezpłatne leki miałyby przysługiwać osobom po 75 roku życia. Problemy zdrowotne i zwiększone wydatki na leki dotyczą także -zdaniem prawników sejmowych- kobiet ciężarnych, rencistów oraz emerytów przed 75. rokiem życia - można przeczytać w ekspertyzach.

Zdaniem ekspertów BAS w uzasadnieniu nie zamieszczono przewidywanych skutków finansowych dla NFZ z tytułu refundacji leków dotychczas nie wykupowanych. Z kolei przyjęcie zasady, że recepty wystawiać będą mogli tylko lekarze podstawowej opieki medycznej, prowadzi wręcz do zmniejszenia dostępu do bezpłatnych leków dla seniorów - uważają prawnicy BAS.

Ex-premier Ewa Kopacz z komisji zdrowia zwróciła też uwagę na brak kryteriów umieszczania leków na liście bezpłatnych.

Według przepisów przyjętych dzisiaj przez Sejm seniorzy, którzy ukończyli 75 lat, nabędą uprawnienia do bezpłatnych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych, wymienionych w wykazie ogłaszanym obwieszczeniem przez ministra zdrowia.

Pierwszy wykaz minister zdrowia ustali nie później niż do 1 września 2016 r. Produkty wymienione w tym wykazie objęte będą refundacją. Lista leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych dla tej grupy pacjentów będzie stopniowo rozszerzana.

Według zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia, przeznaczono na ten cel w tym roku 125 milionów złotych, w przyszłym ponad 560 milionów, a w kolejnych latach kwota ta ma rosnąć. Według szacunków resortu zdrowia, seniorzy dopłacają z własnej kieszeni do leków refundowanych rocznie około 850 milionów złotych. Rząd wprowadzając projekt 75+, w 60 proc. zamierza odciążyć osoby starsze z tych wydatków.

Receptę na bezpłatne leki będą mogli wystawić lekarze i pielęgniarki podstawowej opieki zdrowotnej. Jak uzasadniał minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, ma to m.in. spowodować zmniejszenie kolejek do lekarzy specjalistów. Jego zdaniem wielu przewlekle chorych zapisywało się do lekarza specjalisty tylko po wypisanie kolejnej recepty.

Autor: Szymon Szadkowski, (AIP)

Szymon Szadkowski, (AIP)[email protected]

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.