Czy Bydgoszcz jest dość atrakcyjna, by zatrzymać tutaj młodych ludzi?

Czytaj dalej
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz
Jarosław Reszka

Czy Bydgoszcz jest dość atrakcyjna, by zatrzymać tutaj młodych ludzi?

Jarosław Reszka

Kopnął mnie ostatnio zaszczyt maglowania lokalnych liderów w walce o mandaty poselskie. Towarzystwo zebrało się zacne: pięć „jedynek” i cztery „dwójki” na listach komitetów wyborczych. Na mojego nosa trzy osoby z tego zestawu mają pewne miejsce na Wiejskiej, a trzy inne mogą na to poważnie liczyć. Warto więc było wsłuchać się w odpowiedzi. Jedno z pytań brzmiało: jak zatrzymać młodych ludzi w Bydgoszczy?

Uznałem je za szczególnie istotne, bo młodzi są jak papierek lakmusowy. Gdy pozostają, to znaczy, że widzą tu potencjał. Jak wyjeżdżają, to czują tu cmentarz.

- Młodzi muszą mieć poczucie bezpieczeństwa - pospieszyła z odpowiedzią kandydatka Lewicy. - Aby to poczucie mieli, należy dofinansować naukę, inwestować w tanie mieszkania, zapewnić godną pracę i płacę, otwierać żłobki i przedszkola.
- Kluczowa jest dobra jakość uniwersytetów - dodał przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej - a po studiach dobra praca w innowacyjnych firmach.

Kandydat partii rządzącej, obecny poseł, pochwalił się dotychczasowymi osiągnięciami władzy w tym zakresie: PIT0 dla pracowników do 26. roku życia, zerowy ZUS w pierwszym roku działalności gospodarczej, co jednakże ma taki sam wpływ na życie młodych w Bydgoszczy, jak gdzie indziej. Więcej pomysłów już nie padło. Za to kilku kandydatów z zapałem podkreślało, że Bydgoszcz ma wiele zalet i jest pięknym, kreatywnym miejscem.

Pozostało jeszcze 56% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Jarosław Reszka

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.