Budowa S6. Wielka dziura w drodze Lębork-Koszalin

Czytaj dalej
Aleksander Radomski

Budowa S6. Wielka dziura w drodze Lębork-Koszalin

Aleksander Radomski

Ministerstwo nie pozostawia złudzeń. Budowy całej S6 nie będzie.

Całkowita wartość budowy brakującego odcinka przyszłej trasy S6 od Gdańska do Koszalina wraz z obwodnicą metropolitalną to 7,7 mld zł. To szacunki Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, które w Sejmie przedstawił podsekretarz resortu Jerzy Szmit.

Jednocześnie przyznał, że ministerstwo nie może podjąć pozytywnej decyzji dla tej budowy. W przypadku fragmentu jakim jest obwodnica metropolitalna nie zdecydowano się na ogłoszenie drugiego etapu przetargu z uwagi na podważoną decyzję środowiskową, choć jej realizację usprawiedliwiałoby natężenie ruchu.

- Ale żeby też sprawy całkowicie nie przesuwać, jednocześnie zgłosiliśmy ten projekt, ten odcinek, jako jedną z naszych propozycji dofinansowania pozabudżetowego, czyli poza Krajowym Funduszem Drogowym. Zgłosiliśmy to do Ministerstwa Rozwoju i czekamy na opinię w tej sprawie. Gdyby była pozytywna, toby nam pozwalało szybciej przystąpić do realizacji również i tej inwestycji.

Drugi odcinek, który według resortu powinien być realizowany, to fragment od Gdyni, ale już nie do samego Lęborka tylko do miejsca przecięcia nowo wyznaczonej trasy S6 ze starą nitką. Urzędnicy analizują jeszcze możliwość finansowania tego fragmentu drogi S6. Inaczej ma się sprawa z trasą na zachód. Jak zapewnił wiceminister Szmit w tym limicie środków, które resort ma do dyspozycji „nie jesteśmy w stanie dzisiaj tej drogi modernizować, budować”.

Jednocześnie budowane fragmenty, od obwodnicy Koszalina i Sianowa po Goleniów są niezagrożone i powinny zostać ukończone terminowo. W zamian MIiB podjęło prace nad nową koncepcją, która ma rozwiązać problemy komunikacyjne, ale aglomeracji trójmiejskiej. W planach jest nowa droga krajowa, wychodząca z Gdyni, obejmująca część Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiejskiej. Wpisuje się to w politykę MIiB w której stawia się na poprawę dostępu do portu. Nowa droga następnie skręci na północ do Władysławowa, co ma odkorkować Rumię i Redę.

- Ta droga jest wiecznie zablokowana, wiecznie wypełniona ruchem, a szczególnie w okresach wakacyjnych, wtedy jest już po prostu zupełnie nieprzejezdna - podkreślał w Sejmie Jerzy Szmit.

Aleksander Radomski

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.