Mirosław Dragon

Afera Dębowa. Adam Ulbrych ma już dość. Wyprowadził się z gminy Wołczyn

Afera Dębowa. Adam Ulbrych ma już dość. Wyprowadził się z gminy Wołczyn
Mirosław Dragon

Adam Ulbrych, któremu spalono dom i grożono śmiercią za alarmowanie o wycinanych masowo dębach, wyprowadził się z gminy Wołczyn. Nowe gospodarstwo ekologiczne zbuduje w górach.

Swój dom postawił z drewna, kamieni i gliny. Stracił go 6 listopada 2014 roku.

Pojechał wtedy na spotkanie burmistrza Wołczyna z mieszkańcami. Chciał zapytać burmistrza Jana Leszka Wiącka, dlaczego gmina nie reaguje na proceder masowej wycinki drzew. Na drugi dzień miał zeznawać w prokuraturze w tej sprawie. W trakcie spotkanie do sali wpadł strażak, krzycząc do ekologa, że jego dom stoi w ogniu.

Pozostało jeszcze 81% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

    już od
    2,46
    /dzień
Mirosław Dragon

Jestem dziennikarzem oraz wydawcą „Nowej Trybuny Opolskiej" i portalu internetowego Nto.pl
Można do mnie pisać: mdragon@nto.pl lub dzwonić: 510 026 553.


Jestem dziennikarzem multimedialnym: oprócz pisania artykułów, robię też zdjęcia, a także nagrywam i montuję reporterskie wideo.


Moje artykuły i materiały dziennikarskie miały w ubiegłym roku łącznie prawie 20 milionów odsłon.


Wykrywam afery, patrzę władzy na ręce, ale też opisuję historię lokalną, przedstawiam interesujące inicjatywy i ciekawych ludzi.


Najbardziej szczęśliwy jestem wtedy, gdy uda się pomóc potrzebującym ludziom, chorym dzieciom. To są momenty, kiedy okazuje się, że jesteśmy z czytelnikami i darczyńcami jedną wielką rodziną!

Komentarze

2
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

maniekkot

Tak działa nasz kraj. Układy i układziki, szemrane interesy w wśród lokalnej władzy i biznesu. Oni obracają wielką kasą a ludziom dają ochłapy. Niestety nawet jeśli pójdzie siedzieć w co szczerze wątpię,to w dłuższej perspektywie firma padnie, ludzie zostaną bez pracy a gość po wyjściu i tak biedakiem nie będzie.Taka będzie smutna puenta całej tej sprawy.Panie Adamie życzę powodzenia i dziękuje że nie odwracał pan głowy gdy każdy wolał nie widzieć

wolny.tomasz

To takie smutne, ta cała historia. Pokazująca, jak działało państwo za PO i jak działa za PiS. Sitwa sitwa sitwa.

Adam powinien to opisać w książce czy na blogu międzynarodowym, by każdy zrozumiał, jak dobrym miejscem do życia jest Opolszczyzna.

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Pro Media Sp. z o.o.