1,5 mln złotych to za mało. Opolanie chcą dopłat na wymianę pieców

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Mielnik
Edyta Hanszke

1,5 mln złotych to za mało. Opolanie chcą dopłat na wymianę pieców

Edyta Hanszke

Zainteresowanie uruchomionymi przez ratusz programami przekroczyło, już i tak zwiększane, budżety. W planach są kolejne korekty.

Na najbliższej sesji opolscy rajcy mają zdecydować, czy przedłużą do końca tego roku nabór wniosków o udzielenie dotacji na przeprowadzone już przez opolan inwestycje polegające na wymianie starych palenisk na bardziej ekologiczne, w ramach działającego w latach 2011-2017 programu, finansowanego z budżetu miasta.

Dotacje na poczynione już inwestycje są przyznawane z budżetu miasta Opola od 2011 roku i do lipca 2017 r. przyznano łącznie 683 dotacje na łączną kwotę ok. 2 200 tys. zł., z czego: 499 na zmianę sposobu ogrzewania, 15 na ekologiczne ogrzewanie w nowo wybudowanych obiektach, 136 na zakup i montaż kolektorów słonecznych oraz 34 na zakup i montaż pomp ciepła.

W grudniu 2016r. Rada Miasta podjęła decyzję o podniesieniu wysokości przyznawanych dotacji. Ustalono, że dopłaty wyniosą do 60 proc. wartości inwestycji, nie więcej niż 5 tys. zł, na nowe ekologiczne ogrzewanie (gazowe, olejowe, przyłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej, czy piece V generacji).

Na program przeznaczono wstępnie 550 tys. zł. w 2017 r., natomiast w 2016 roku były tylko 73 wnioski mieszkańców na kwotę 212 tys. zł.

Od stycznia do końca sierpnia br. (taki termin składania wniosków ustalono w związku z wprowadzeniem nowego programu „Czyste powietrze-oddech dla Opola) mieszkańcy złożyli 230 wniosków o refundację części poniesionych kosztów, na łączną kwotę 1 mln 50 tys. zł.

W lipcu br. opolscy radni uchwalili program „Czyste powietrze – oddech dla Opola”. Jego efekty mają być analogiczne (likwidacja starych palenisk), ale zasady zmieniły się: mieszkaniec/wspólnota może ubiegać się o dofinansowanie wyłącznie przed rozpoczęciem inwestycji i otrzymać 7 tys. zł na wymianę ogrzewania na gazowe lub przyłącz do sieci ciepłowniczej, 6 tys. zł. na wymianę ogrzewania na olejowe lub elektryczne i 5 tys. zł – na kocioł na paliwo stałe spełniający standard emisyjny zgodny z klasą V.

Dla wspólnot mieszkaniowych wysokość dotacji jest wyższa o 100%, a w przypadku przyłącza budynku wspólnoty do sieci ciepłowniczej, wymagającego budowy węzła cieplnego, wartości dotacji może wynieść nawet 50 tys. złotych.

Od 1 sierpnia (kiedy można było już przyjmować deklaracje) do 18 sierpnia br. wpłynęło ich 113 na kwotę ok. 770 tys. zł, do realizacji w 2017 roku. To wyczerpało zarezerwowaną na realizację starego i nowego programu łączną kwotę 1 mln 520 tys. zł. Ratusz przyjmuje już deklaracje na kolejny rok. Wpłynęło ich dotychczas ponad 90.

- Będziemy wnioskować do radnych o zwiększenie finansowania obydwu programów jeszcze w tym roku o kolejne 240 tys. zł, co powinno zapewnić wsparcie finansowe dla wszystkich osób i wspólnot, które dotychczas złożyły wnioski o refundację części poniesionych kosztów i wnioski na nowe inwestycje w 2017 roku - mówi Małgorzata Rabiega, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Rolnictwa. - Na przyszły rok wnioskujemy wstępnie o 1,3 mln zł na realizację programu.

W poprzednich latach Miasto sięgnęło po pieniądze na dopłaty dla mieszkańców z programu Kawka (finansowanych przez NFOŚiGW i WFOŚiGW). W dwóch edycjach programu, za pośrednictwem Miasta zlikwidowano w Opolu 130 starych palenisk, a dzięki temu ograniczono emisję pyłu PM 10 o ok. 2,37 ton.

Jak informuje naczelnik Małgorzata Rabiega, z programu KAWKA skorzysta 108 beneficjentów, dla których pozyskano dotacje w wysokości 760 tys. zł. Z tego programu dofinansowano też edukację ekologiczną i opracowanie bazy danych indywidualnych źródeł emisji, realizowanej przez miasto.

W 2016 roku policzono, że mamy jeszcze w mieście ok 4600 punktów adresowych posiadających węglowe źródła ogrzewania, a w przyszłym roku takie badania mają zostać przeprowadzone na terenach przyłączonych do Opola 1 stycznia 2017r.

Efektów ekologicznych programów, finansowanych z własnego budżetu, miasto jeszcze nie wyliczyło.

Edyta Hanszke

Zajmuję się tematyką gospodarki, przedsiębiorczości, rynku pracy, ubezpieczeń i społeczną. Piszę o szeroko rozumianych pieniądzach: tych, które zarabiamy, wydajemy, ale także np. pochodzących z programów unijnych.

Pro Media Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Pro Media Sp. z o.o.